Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

„Gdyby Polska nie zatrzymała bolszewików, zagrożona byłaby zachodnia cywilizacja" - tak pisano już w 1931 roku

"Gdyby polskie wojska nie zatrzymały w 1920 roku bolszewików w bitwie pod Warszawą, zagrożona byłaby cała zachodnia cywilizacja" - tak w 1931 r., zaledwie 11 lat po Bitwie Warszawskiej, napisał w swojej książce brytyjski polityk i dyplomata Edgar Vincent, lord D'Abernon. Tym samym wyjaśnił - dlaczego uznał ją za 18. najważniejszą bitwę w dziejach świata.

Już 11 lat po Bitwie Warszawskiej
Już 11 lat po Bitwie Warszawskiej
Kancelaria Sejmu CCA 2.0 via Wikipedia Commons

Lord D'Abernon, który trzy tygodnie przed Bitwą Warszawską przybył do Polski w ramach misji brytyjsko-francuskiej, w 1931 roku wydał książkę "Osiemnasta decydująca bitwa w dziejach świata: pod Warszawą 1920 roku". Przekonuje w niej, że do stworzonej w 1851 roku przez Edwarda Shepherda Creasy'ego listy 15 przełomowych bitew w dziejach świata, należy dodać trzy kolejne - pod Sedanem w 1870 roku, nad Marną w 1914 roku oraz właśnie szczegółowo przez niego opisaną Bitwę Warszawską.

"Nie ulega żadnej wątpliwości, że bitwa pod Warszawą w 1920 roku posiada wiele tych cech, które są konieczne, jeżeli pewne wydarzenia mają mieć wszechświatowe znaczenie. Walczące ze sobą cywilizacje były do gruntu odmienne, cele i metody przeciwników najostrzej sprzeczne ze sobą, nie była to więc waśń pokrewnych sobie plemion, lecz raczej zbrojne zmaganie się dwóch zasadniczo rozbieżnych światopoglądów"

– pisze D'Abernon. (Cytaty pochodzą z polskiego wydania z 1932 roku - red.).

„Bitwa pod Warszawą wybawiła Europę”

Edgar Vincent porównuje jej znaczenie do bitwy pod Tours w 732 roku, nazywanej też bitwą pod Poitiers, w której wojska Franków pod dowództwem Karola Młota (Martela) zatrzymały armię arabską.

"Gdyby (Józef) Piłsudski i (Maxime) Weygand w Bitwie pod Warszawą nie zdołali powstrzymać triumfalnego pochodu armji sowieckiej, to nie tylko Chrześcijaństwo doznałoby klęski, lecz i cała cywilizacja zachodnia znalazłaby się w niebezpieczeństwie. Bitwa pod Tours ocaliła naszych przodków brytyjskich oraz ich galijskich sąsiadów od jarzma Koranu. Bitwa natomiast pod Warszawą, rzec można śmiało, wybawiła Środkową, a także częściowo i Zachodnią Europę od jeszcze bardziej wywrotowego niebezpieczeństwa, to jest od fanatycznej tyranji Sowietów"

– wskazuje brytyjski dyplomata.

Przekonuje, że "polskie zwycięstwo w sierpniu 1920 roku posiada równe, a nawet pod wieloma względami, być może, większe, prawo do chwały", bo następstwa ewentualnej klęski w 1920 roku przedstawiały się bez porównania groźniej.

"Chociaż wojskami Abd-er-Rahmana kierował pełen okrucieństwa fanatyzm religijny, jednak mimo to stały one same na wysokim poziomie kultury. Przeciwnicy zaś Polaków nie kierowali się ambicją w wyższem tego słowa znaczeniu, lecz nienawiścią klasową, nie szli tworzyć, lecz obalać istniejący porządek i to nie drogą dyplomatycznego porozumienia, lecz przez zniszczenie wszystkiego, na czym opierają się nasze zasady religji, sprawiedliwości i dobrej wiary"

– wyjaśnia.

"Zasadnicze znaczenie polskiego zwycięstwa nie ulega najmniejszej wątpliwości; gdyby wojska sowieckie przełamały opór armji polskiej i zdobyły Warszawę, wówczas bolszewizm ogarnąłby Europę Środkową, a, być może, przeniknąłby i cały kontynent. W Niemczech w każdem większem mieście ajenci komunistyczni czynili potajemne przygotowania, nakreślony był przez nich zupełnie zdecydowany program działania: leaderzy obrani, lista ofiar terroru wypisana, a podziemnej tej intrydze towarzyszyć miały okrutne kaźnie i mordy" - wskazuje D'Abernon.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Polska #Rosja #Bitwa Warszawska #1920 rok #historia #wydarzenia

az