Dramat na drodze! Reanimowano dwie osoby, jedna nie żyje. Sprawca wypadku nie powinien jeździć
Nie żyje 81-letni mężczyzna, który brał udział w wypadku drogowym w Starej Słupi, w woj. świętokrzyskim. Zderzyły się tam dwa auta osobowe: niestety, dla starszego mężczyzny, który kierował seatem, zdarzenie zakończyło się tragicznie.
Zgłoszenie o wypadku służby ratunkowe otrzymały około godziny 15.40. „Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że 31-letni mężczyzna kierujący volkswagenem, na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z osobowym seatem” – przekazała mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowa kieleckiej policji.
Kierowca volkswagena opuścił auto o własnych siłach. Dwie osoby z seata były uwięzione w aucie. Strażacy uwolnili je i przekazali ratownikom medycznym. Na miejsce skierowano lotnicze pogotowie ratunkowe.
Zginął 81-latek. Sprawca z zakazem prowadzenia pojazdów
„Na miejscu trwała reanimacja 81-letniego kierowcy seata i 78-letniej pasażerki tego pojazdu. Niestety życia mężczyzny nie udało się uratować. Kobieta z tego samochodu została przetransportowana przez lotnicze pogotowie ratunkowe do szpitala” – dodała policjantka.
Z ustaleń policji wynika, że 31-letni kierowca volkswagena był trzeźwy, natomiast miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Na miejscu cały czas pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. W akcji ratowniczej brało udział pięć zastępów straży pożarnej.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
