Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

„Dajmy sobie spokój z wielką elektrownią atomową”. Wyborcza naprowadza rząd na nową ścieżkę?

"Może się okazać, że zmiany technologiczne sprawią, iż inwestycja nigdy się nie zwróci. Zamiast więc toczyć pustą debatę o tym, gdzie ulokować wielką elektrownię atomową, znajdźmy inny sposób zapewnienia dostaw energii" - apeluje na łamach Wyborcza.pl publicysta gospodarczy ekipy Adama Michnika, Witold Gadomski. Internauci zwracają uwagę na poprzednie szkodliwe apele i stanowiska prezentowane przez Gadomskiego.

Elektrownia jądrowa
Elektrownia jądrowa
distelAPPArath - pixabay.com

W tekście o mówiącym wszystko tytule "Dajmy sobie spokój z wielką elektrownią atomową" publicysta przekonuje, że stawianie dużych elektrowni jest już passe (co innego w latach 90. XX wieku), są one nierentowne, nieopłacalne i produkują "już tylko 10 procent światowej energii elektrycznej", a nie jak 30 lat temu - 17 procent. 

Gadomski krytykuje zatem obecnie rządzących za to, że jego zdaniem "kroczą szlakiem wytyczonym przez poprzedni rząd, który zapowiedział zbudowanie w Polsce w ciągu 10-11 lat dwóch, a być może trzech dużych elektrowni jądrowych". Jego zdaniem od pomysłu jak najszybciej trzeba się odwrócić, stawiając w zamian być może na sieć małych elektrowni.

I tu następuje moment, w którym trzeba zastanowić się, jakie są prawdziwe cele autora artykułu na Wyborcza.pl. Witold Gadowski ma bowiem za sobą szereg bardzo kontrowersyjnych opinii, wpasowujących się w politykę jednego z państw sąsiadujących z Polską... Po 2016 roku pisał m.in., że

  • "PIS ma obsesję gazową"
  • "rola gazu jest w Polsce przeceniana"
  • "Baltic Pipe i CPK to tzw. białe słonie", czyli przeskalowane i niepotrzebne inwestycje
  • "'w sprawie Nord Stream powinniśmy ufać UE i sami z niego korzystać"
  • "bezpieczeństwo energetyczne zapewni nam rynek europejski"
  • "gaz norweski i amerykański są za drogie; myślmy o surowcach z Rosji ekonomicznie, a nie geopolitycznie"
  • czy wreszcie najnowsze "dajmy sobie spokój z elektrownią atomową".

 

 

Ciekawie podsumował go na Twitterze Marcin Kwaśniewski:

Historia ostatnich lat te szkodliwe, antypaństwowe idiotyzmy rozniosła w pył i trzeba się cieszyć, że decydenci - głównego ekonomisty GW nie posłuchali. W zasadzie powinien zapaść się dziś ze wstydu pod ziemię, a przynajmniej zamknąć buzię, zaraz po zwolnieniu z GW, ale jak wiadomo głupota jest u nas premiowana, a nie karana

– napisał twórca petycji w sprawie kontynuowania budowy CPK.

Na Twitterze pojawił się zresztą zalew opinii nieprzychylnych Gadomskiemu i jego najnowszym pomysłom.

 

 

 

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl, Twitter, wyborcza.pl

#Witold Gadomski #Gazeta Wybrocza #wyborcza.pl #elektrownia atomowa

Mateusz Tomaszewski