W Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski odbyła się prezentacja raportu Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK), zatytułowanego "Niebezpieczna misja? Agresja wobec osób duchownych, miejsc i obiektów kultu w Polsce".
Główne wnioski płynące z raportu są szokujące
Wynika z niego, że połowa (49,7 proc.) ankietowanych księży w Polsce deklaruje, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy doświadczyła agresji.
Wśród deklarowanych aktów agresji przeważały groźby i wyzwiska, których doświadczyło blisko 42 proc. ankietowanych, Co trzeci duchowny doświadczył także agresji w internecie. Niespełna 4 proc. było ofiarami fizycznej napaści.
Co więcej, niemal co piąty duchowny (19,3 proc.) doświadczył ataku na kościół lub inne miejsce kultu. Ponad 10 proc. wskazało na zniszczenie mienia parafialnego, ponad 15 proc. - zakłócanie mszy św. i nabożeństw. W odpowiedziach wymieniono także niszczenie grobów (7,2 proc.).
Z drugiej strony ponad 80 proc. księży nie zgłaszała zdarzeń instytucjom państwowym. Najczęściej wskazywanym powodem odmowy zgłoszenia było "uznanie, że nie było to wystarczająco poważne", a w dalszej kolejności - "niechęć do formalności" i "brak zaufania do władz".
Okazuje się, żeby aby unikać zagrożeń, co trzeci ksiądz (36,1 proc.) unikał "niektórych osób lub miejsc", a 27 proc. badanych unikało chodzenia w sutannie lub w koloratce. Jednocześnie na terenie własnej parafii nosząc sutannę lub koloratkę bezpiecznie czuje się 81,5 proc. księży, zaś bez sutanny lub koloratki - 90 proc. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja poza własną parafią - o ile poczucie bezpieczeństwa bez elementów stroju typowych dla duchownego jest niemal identyczny, o tyle wówczas w koloratce czy sutannie bezpiecznie czuje się jedynie 57,2 proc. księży.
Jakie są powody agresji wobec duchownych w Polsce? Ankietowani księża wskazują przede wszystkim na dwie przyczyny - upowszechnienie negatywnego wizerunku księdza w mediach (96,4 proc.) oraz istnienie ideologicznego konfliktu w polskim społeczeństwa (91,1 proc.). 75 proc. wskazuje, że powodem są osobiste urazy, a blisko 47 proc., że to "niechęć wobec księży pracujących w parafii".
86 proc. badanych zgodziło się z tezą, że poziom agresji wobec duchownych w trakcie ostatnich 10 lat rósł. Przeciwnego zdania było jedynie 0,7 proc. ankietowanych.
"Agresja wskazuje na zły stan społeczności"
Prof. Krzysztof Koseła, przewodniczący Rady Naukowej ISKK, przyznał, że od 2020 roku księża znaleźli się w grupie osób bitych i zabijanych, tak jak wcześniej dziennikarze.
- Księża i dziennikarze są w tej samej grupie osób zagrożonych agresją
– wskazał. Odnosząc się do przyczyn agresji wobec osób duchownych, stwierdził, że pierwszą przyczyną jest negatywny wizerunek księży w mediach. Drugą – starcie chrześcijaństwa z liberalizmem, czyli wojna kulturowa. I wreszcie trzecią jest wina samych księży.
- Agresja wskazuje na zły stan społeczności – przyznał prof. Koseła.
Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ przyznał, że te wyniki dają do myślenia.
- Miejmy nadzieję, że nie jest to rzecz zupełnie powszechna – stwierdził. Dodał, że „księża także potrzebują tego, że ludzie, dla których pracują, biorą za nich odpowiedzialność".
Dodał, że ważne jest, aby księża wiedzieli, że nie są sami, „że są z nimi ludzie, którzy – jeśli będzie im dobrze – będą się cieszyć z nimi, ale jeśli będzie im źle to także będą ich wspierać. Szczególnie wtedy, gdy spotykają ich bardzo nieprzyjazne sytuacje, chociażby takie jak w raporcie przygotowanym przez ISKK – zaznaczył.
