"To miasto jest zbyt małe dla nas dwóch" - brzmi niemal legendarna kwestia kojarzona z westernami i Dzikiem Zachodem. Teraz stawką w grze jest dalej miasto na Zachodzie - jednak już nie dzikim. Zarówno Michał Jaros z Nowoczesnej, jak i Jacek Sutryk, urzędnik ratusza, ostrzą sobie apetyty na fotel kandydata Zjednoczonej Opozycji na prezydenta Wrocławia. Obaj złożyli dziś bardzo podobne deklaracje.
W kwietniu Grzegorz Schetyna przedstawił jako kandydata PO na prezydenta Wrocławia Kazimierza Michała Ujazdowskiego. Dziś jednak zdecydował się wycofać tę kandydaturę.
- Dzisiaj, żeby ta koalicja [PO i Nowoczesna] mogła zmaterializować się we Wrocławiu, musimy jako nasze dwie partie, współpracujące ze sobą od miesięcy, zrobić wyraźny i konkretny krok w tył. W wypadku Platformy to konieczność wycofania poparcia dla Kazimierza Ujazdowskiego, naszego kandydata, zgłoszonego przez struktury regionalne, a dla Nowoczesnej opuszczenie dotychczasowej koalicji, w której funkcjonuje we Wrocławiu
- stwierdził dziś lider Platformy.
Tymczasem na pusty fotel po Ujazdowskim szykują się Michał Jaros z Nowoczesnej i Jacek Sutryk, urzędnik wrocławskiego ratusza. Dziś obaj panowie w rozmowie z PAP złożyli bardzo podobne deklaracje.
- Chcę być kandydatem na prezydenta Wrocławia popieranym przez Koalicję Obywatelską
- powiedział dziś Jaros, który od marca 2018 r. jest kandydatem na to stanowisko, jednak już bez poparcia Nowoczesnej, która w maju 2018 r. poparła Sutryka.
- Jak ktoś przyjdzie i powie: "będziesz kandydatem Koalicji Obywatelskiej, czy podejmujesz się tego wyzwania?", to wiadomo, że nie musi mnie specjalnie przekonywać
- dodał.
Jacek Sutryk jest dyrektorem departamentu spraw społecznych w UM Wrocławia i także kandydatem na fotel prezydenta miasta, startującym z poparciem także SLD i UED.
- Chciałbym być wspólnym kandydatem zjednoczonej opozycji na prezydenta Wrocławia, nie tylko Koalicji Obywatelskiej PO i Nowoczesnej, ale też sił, które do tej pory mnie popierały, jak środowisko Rafała Dutkiewicza, czy SLD
- powiedział PAP Jacek Sutryk.
- Zgłosiłem gotowość [do bycia kandydatem Koalicji Obywatelskiej], która zyskała akceptację moich dotychczasowych partnerów, że będę startował z innej listy, niż lista koalicji, która mnie wystawiła. Będę w sensie formalno-prawnym startował z listy Koalicji Obywatelskiej, ale wnosząc dodatkowo pewne wiano w postaci tego, że popiera mnie także środowisko, z którym dotychczas budowałem swój projekt
- podkreślił Sutryk.
Michał Jaros w dalszej części rozmowy z PAP przyznał, że "dziś bliżej jest do scenariusza, w którym poparcie Koalicji Obywatelskiej uzyskałby Jacek Sutryk ze względu na to, że Nowoczesna poparła jego kandydaturę już w maju".
Dodał jednak, że w przypadku udzielenia przez Koalicję Obywatelska poparcia Jackowi Sutrykowi, nie wie, czy będzie w dalszym ciągu ubiegał się o fotel prezydenta Wrocławia.