W czwartek w Sejmie poseł PiS Bartłomiej Wróblewski został wybrany na Rzecznika Praw Obywatelskich. Opozycja nie daje mu żadnych szans w Senacie i określa go kandydatem politycznym. Hipokryzję opozycji obnażył Marcin Horała, który we wpisie na Twitterze przypomniał "poczet apolitycznych Rzeczników Praw Obywatelskich III RP".
Zgodnie z przepisami kandydat wybrany przez Sejm musi jeszcze zostać zaakceptowany przez Senat, którego następne posiedzenie zaplanowane jest na 12-14 maja. Wróblewski może liczyć na poparcie 48 senatorów PiS, jednak według przedstawicieli klubów KO, PSL, Lewicy - nie ma szans.
Jestem pewien, że Senat odrzuci tę partyjną kandydaturę PiS-u. Jesteśmy zgodni, że RPO powinien być osobą, która gwarantuje walkę o wolności i prawa obywateli, a nie o interesy partii rządzącej
- podkreślił szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki.
Poparcia Wróblewskiemu z pewnością nie udzielą senatorowie Lewicy - zapewniła wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka. "Nawet nie zadał sobie trudu, żeby się wypisać z PiS, kiedy kandydował. To świadczy o jego szacunku do konstytucji" - dodała senator Lewicy.
Tymczasem "poczet apolitycznych Rzeczników Praw Obywatelskich III RP" przypomina Marcin Horała, który we wpisie na Twitterze wymienia trzy nazwiska:
- Tadeusz Zieliński (senator KO/UD, kandydat Unii Pracy na prezydenta)
- Adam Zieliński (poseł PZPR, wiceminister w rządzie Pawlaka)
- Irena Lipowicz (poseł trzech kadencji z list UD/UW).
Poczet apolitycznych Rzeczników Praw Obywatelskich III RP:
— Marcin Horała (@mhorala) April 17, 2021
Tadeusz Zieliński - senator KO/UD, kandydat Unii Pracy na prezydenta.
Adam Zieliński - poseł PZPR, wiceminister w rządzie Pawlaka
Irena Lipowicz - poseł trzech kadencji z list UD/UW.
W maju Senat ma zdecydować, czy zgodzi się na powołanie Bartłomieja Wróblewskiego na RPO.