Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Wolne sądy w akcji! Próbowali porwać dziecko, sąd nie zgodził się na areszt

Sąd nie zgodził się na areszt dla mężczyzny podejrzewanego o próbę porwania dziewczynki na terenie gminy Krynica-Zdrój. Do zdarzenia doszło 14 maja. Po dwóch dniach podejrzewany mężczyzna oraz współpracująca z nim kobieta zostali zatrzymani.

14 maja w godzinach popołudniowych na terenie gminy Krynia-Zdrój wracającą do domu ze świetlicy dziewczynkę zaczepili kobieta i mężczyzna. Jak twierdzi dyrektor Szkoły Podstawowej im. Zbigniewa Wodeckiego w Piorunce, poruszający się busem, przypominającym samochody kurierskie, zaproponowali nieletniej podwiezienie. Twierdzili, że jadą na Słowację.

Reklama

Dziewczynka odmówiła. Wtedy jedna z osób w busie chwyciła ją za bluzę. Dziewczynka zdołała się jednak uwolnić i uciekła, krzycząc, że zawiadomi policję. Wtedy samochód odjechał. Poszkodowana opowiedziała o zdarzeniu dorosłym, którzy zgłosili sprawę organom ścigania.

"Po otrzymanym zgłoszeniu policjanci z Komisariatu Policji w Krynicy-Zdroju natychmiast objęli ten rejon szczególnym nadzorem oraz podjęli szereg czynności mających na celu zweryfikowanie uzyskanych w zgłoszeniu informacji, a przede wszystkim zidentyfikowanie pojazdu oraz osób poruszających się nim"

– informuje małopolska policja.

Po dwóch dniach intensywnych działań funkcjonariusze zatrzymali poszukiwanych. Stało się to na terenie województwa lubelskiego. Kobieta i mężczyzna zostali przewiezieni do komendy w Nowym Sączu, a następnie do Prokuratury Rejonowej w Muszynie. Śledczy postawili im zarzut usiłowania uprowadzenia małoletniej.

"W tym mężczyzna dodatkowo [usłyszał - przyp. red.] zarzuty zmuszania jej do określonego zachowania i naruszania nietykalności cielesnej. Za te przestępstwa grozi im kara do 5 lata więzienia"

– poinformowali mundurowi.

Ale to nie koniec historii. Jak podaje portal "Służby w akcji", śledczy wobec zatrzymanej kobiety zastosowali środki zapobiegawcze, a wobec mężczyzny skierowano wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie. I teraz najciekawsze:

"Sąd jednak nie podzielił zdania prokuratury i mężczyzna został wypuszczony"

– przekazał portal.

"Służby w akcji" dodały, że wobec mężczyzny zastosowany zostanie jedynie dozór policyjny. - Prokuratura będzie analizować ponownie akta pod kątem wysłania ewentualnego sprzeciwu na decyzje sądu - podano.

Źródło: niezalezna.pl, malpolska.policja.gov.pl, Służby w akcji
Reklama