Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Wojewoda o zrzucaniu odpowiedzialności przez Trzaskowskiego ws. "Czajki": To skandal

- Zrzucanie odpowiedzialności za awarię w oczyszczalni ścieków "Czajka" na poprzedników sprzed lat więcej niż czternastu jest nie tylko absurdem, ale swego rodzaju skandalem – ocenił wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł, odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

Konstanty Radziwiłł - wojewoda mazowiecki / Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

- Jeśli pan prezydent Trzaskowski miał świadomość czy ma świadomość, że coś zostało kiedyś źle zaplanowane albo zrobione, to naprawdę zarówno on, jak i jego poprzedniczka, oboje z Platformy Obywatelskiej, mieli bardzo dużo czasu na to, żeby to naprawić

- oświadczył podczas piątkowej konferencji prasowej w Płocku wojewoda mazowiecki.

Radziwiłł podkreślił, iż od ponad 14 lat w Warszawie rządzi Platforma Obywatelska i – jak ocenił – "nie jest to samorząd apolityczny", gdyż Hanna Gronkiewicz-Waltz była, a Rafał Trzaskowski jest wiceszefem tej partii.

- Zrzucanie więc odpowiedzialności na poprzedników sprzed lat więcej niż czternastu czy piętnastu, a nawet dwudziestu, jest nie tylko absurdem, ale również jest swojego rodzaju skandalem

- oświadczył wojewoda mazowiecki.

Radziwiłł przyznał, że jest "zdegustowany i rozczarowany" postawą   Trzaskowskiego. Wspomniał przy tym o rozmowie z prezydentem Warszawy, podczas której uzgodniono niewykorzystywanie sytuacji związanej z awarią stołecznej oczyszczalni ścieków do celów politycznych. Zaznaczył, iż już tego samego dnia Trzaskowski miał oświadczyć, że "tak naprawdę wina jest nie jego, tylko jego poprzedników i nie miał bynajmniej na myśli pani prezydent Gronkiewicz-Waltz, tylko poprzedników wcześniejszych, a konkretnie wymieniał również pana prezydenta Kaczyńskiego, zresztą nie jeden raz".

Radziwiłł, odnosząc się do władz Warszawy ocenił, iż w ciągu roku od pierwszej awarii w tamtejszej oczyszczalni "Czajka", "praktycznie rzecz biorąc, poza jakimiś przymiarkami w zakresie koncepcji tego, co może być zrobione, nie zrobiono nic".

Dodał, iż po pięciu dniach od awarii prezydent Warszawy zwrócił się do niego o wsparcie, dotyczące udziału wojska w budowie na Wiśle mostu pontonowego, na którym ułożony zostanie tymczasowy rurociąg przesyłający ścieki na prawy brzeg Wisły.

- Po tym, jak otrzymałem to pismo, w ciągu kilku minut sporządziłem wniosek i zwróciłem się do ministra obrony narodowej z prośbą o skierowanie odpowiedniej jednostki Sił Zbrojnych do postawienia tego mostu. Także reakcja była natychmiastowa

- podkreślił.

Wojewoda mazowiecki wyraził nadzieję, że uda się zbudować most pontonowy na Wiśle "w jak najkrótszym czasie". Przekazał, iż wojsko deklaruje, że jest to możliwe w ciągu kilku dni. Wspomniał też o zapewnieniu Wód Polskich o dostawie rur do budowy awaryjnego rurociągu na ścieki. Zaznaczył jednocześnie, że do decyzji władz Warszawy należy "co będzie robione równolegle, bo mamy do czynienia z pewnym wyścigiem z czasem, dlatego, że most pontonowy nie może funkcjonować bezterminowo".

Radziwiłł dodał, że z zapowiedzi wojska wynika, że pierwsza bliska perspektywa zamarzania rzeki, a to w praktyce najdalej koniec listopada, oznaczała będzie prawdopodobnie konieczność rozebrania przeprawy pontonowej i rozłączenie biegnącego po niej awaryjnego rurociągu na nieczystości.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Konstatny Radziwiłł #Warszawa #Rafał Trzaskowski #wicewojewoda mazowiecki #Czajka

as