"Lodołamacze Wód Polskich pozostają w gotowości" - podały Wody Polskie, nawiązując do sytuacji na Wiśle w rejonie Płocka. - Utrzymujące się mrozy w obecnej sytuacji są korzystne, ponieważ prowadzą do powstrzymania procesu wzrostu stanu wody. Nie dają jednak możliwości prowadzenia akcji lodołamania - zaznaczono w komunikacie.
Jak poinformowały Wody Polskie, "stan wody w rejonie środkowej Wisły nieznacznie podnosi się na skutek zjawisk meteorologiczno-hydrologicznych". W informacji podkreślono, że na wodowskazie w Kępie Polskiej w środę o godz. 8 poziom rzeki osiągnął stan alarmowy. "Pracownicy Wód Polskich prowadzą monitoring w terenie" - przekazano w komunikacie.
Odnosząc się do sytuacji na Wiśle w środkowym jej biegu Wody Polskie zaznaczyły, że w Płocku "stan wody sięga powyżej stanu alarmowego", a służby prowadzą działania w rejonie ul. Gmury, gdzie we wtorek doszło do podtopień podpiwniczeń kilku domów.
Lodołamacze Wód Polskich pozostają w gotowości. Akcja lodołamania wymaga odpowiednich warunków. Nie prowadzi się jej w czasie długotrwałych mrozów. Wówczas pokruszony lód nie spływa, ale zamarza powiększając swoją objętość, co sprzyja powstawaniu zatorów lodowych. @DacaPrzemyslaw pic.twitter.com/075QkcoHur
— Wody Polskie (@WodyPolskie) February 9, 2021
- Utrzymujące się mrozy w obecnej sytuacji są korzystne, ponieważ prowadzą do powstrzymania procesu wzrostu stanu wody. Nie dają jednak możliwości prowadzenia akcji lodołamania. Lodołamacze Wód Polskich pozostają w gotowości. Jeżeli warunki przewidziane instrukcjami dla akcji lodołamania, będą odpowiednie, akcja zostanie przeprowadzona
- podkreśliły w środowym komunikacie Wody Polskie.