W Sejmie trwa protest głodowy rolników, którzy domagają się spotkania z premierem Donaldem Tuskiem. - Ja spróbuję do niego zaapelować inaczej. Jeśli nie rozumie nas, tylko rozumie język pani Ursuli, to porozmawiamy w języku pani Ursuli - powiedział rolnik Hubert Kraft i zwrócił się do szefa rządu po niemiecku.
9 maja grupa 11 rolników rozpoczęła protest w Sejmie domagając się rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem o unijnym Zielonym Ładzie. Do Sejmu weszli na przepustki zgłoszone przez Konfederacje i PiS. Tydzień temu rozpoczęli strajk głodowy.
W sobotę dwóch protestujących musiało przerwać głodówkę. Jak powiedział Mariusz Borowiak ze Związku Rolniczego Orka, rolnicy, którzy trafili do szpitala, zostali nawodnieni i podano im lekarstwa. W poniedziałek Telewizja Republika przekazała, że popołudniu zasłabł kolejny z protestujących rolników. Wezwano karetkę pogotowia, która zabrała mężczyznę do szpitala.
Dziś, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, pozostała trójka protestujących rolników zwołała w Sejmie konferencję prasową.
- Ponawiamy apel do pana premiera Tuska, że nadal na niego czekamy i liczymy, że jutro się z nami spotka. Jesteśmy dziewiąty dzień na głodówce, a trzynasty dzień w Sejmie - mówił jeden z rolników.
- Jeszcze raz apeluję do pana premiera, że to nie są przelewki, my chcemy przeżyć ten strajk, ale dlaczego nas zmusza do tego, do tego poświęcenia? Ja spróbuję do niego zaapelować inaczej. Jeśli nie rozumie nas, tylko rozumie język pani Ursuli, to porozmawiamy w języku pani Ursuli
I zaczął czytać po niemiecku apel do Donalda Tuska.
🔴 Skoro Donald Tusk nie reaguje na apele #rolników po polsku, to spróbowali dotrzeć do niego w języku von der Leyen - po niemiecku! #włączprawdę #TVRepublika pic.twitter.com/yMN0S0VY6U
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) May 21, 2024