Komisja weryfikacyjna uchyliła decyzję zwrotową w sprawie nieruchomości przy dawnej ul. Królewskiej 39 w Warszawie i nakazała ponowne rozpatrzenie sprawy. Zdaniem komisji decyzja zwrotowa odnośnie Krakowskiego Przedmieścia 35 wydana została z naruszeniem prawa, jednak "zaszły nieodwracalne skutki prawne".
Komisja weryfikacyjna uchyliła decyzję zwrotową ws. nieruchomości przy dawnej ul. Królewskiej 39 w Warszawie i nakazała ponowne rozpatrzenie sprawy.
Wydając decyzję zwrotną ratusz rażąco naruszył prawo - nie było podstaw do zwrotu nieruchomości
- stwierdził przewodniczący komisji Patryk Jaki.
Decyzję ws. zwrotu nieruchomości przy ul. Krakowskie Przedmieście 35 ratusz podjął z naruszeniem prawa, ale decyzja ta nie może zostać uchylona
- mówił.
W sprawie nieruchomości położonej przy ul. Marszałkowskiej pod dawnym adresem Królewska 39 występowali kuratorzy spadków nieobjętych oraz tzw. kurator z Karaibów.
"Decyzja prezydenta m.st. Warszawy z 25 czerwca 2011 r. została wydana z naruszeniem przepisów prawa, a konieczny do wyjaśnienia zakres spraw ma istotny wpływ na jej rozstrzygnięcie"
- mówił Jaki uzasadniając decyzję komisji.
Komisja - dodał Jaki - stwierdziła, że "wydając kontrolowaną decyzję prezydent Warszawy nie ustalił kluczowej dla pozytywnego rozpatrzenia wniosku dekretowego przesłanki, czyli czy pierwotni właściciele nieruchomości byli w posiadaniu wskazanego gruntu".
Komisja weryfikacyjna podała, że zgodnie z komunikatem Działu Prasowego Prokuratury Krajowej 23 marca 2018 r. skierowano do sądu akt oskarżenia przeciwko siedmiu osobom w związku z reprywatyzacją nieruchomości w Warszawie, w tym dawnej Królewska 39. Przestępcze działania podejmowane przez oskarżonych miały na celu przejęcie praw do nieruchomości warszawskich przez tzw. handlarzy roszczeniami Macieja M. i jego syna Maksymiliana M. Wszyscy zostali oskarżeni o popełnienie łącznie 24 przestępstw.
Według komisji, na podstawie przedłożonych wniosków i operatów szacunkowych sądy wyrażały zgodę kuratorowi na zniesienie praw i roszczeń do nieruchomości za rażąco niską kwotę w stosunku do wartości nieruchomości. Zgody sądów, udzielane kuratorom na zniesienie praw i roszczeń do nieruchomości, wyrażane były w oparciu o fałszywe dane.
Natomiast budynek na gruncie przy ul. Krakowskie Przedmieście 35 został zniszczony w czasie działań wojennych, właściciele po wojnie wystąpili o przyznanie prawa własności i pozwolenie na jego odbudowę. Na mocy promesy z 1949 r. właściciele uzyskali prawo własności czasowej do gruntu i pozwolenie na budowę. Z uwagi na niespełnienie warunków zawartych w promesie, w 1949 r. została ona cofnięta. Prezydium Rady Narodowej w m.st. Warszawie odmówiło dotychczasowym właścicielom prawa własności czasowej do gruntu.
Ostatecznie obiekt przy ul. Krakowskie Przedmieście 35 został wykonany przez Zjednoczenie Budownictwa Miejskiego Warszawa nr 4.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze w stycznia 2001 r. uchyliło orzeczenie Prezydium Rady Narodowej, a prezydent m.st. Warszawy 8 lutego 2006 r. ustanowił użytkowanie wieczyste na rzecz następców prawnych przedwojennych właścicieli oraz na rzecz nabywcy części roszczeń Marka M. Pierwsza sprzedaż roszczeń nastąpiła już w 1999 roku, kiedy Marek M. nabył za kwotę po 500 zł 1/5 z 1/16 części w prawach i roszczeniach.
Według Jakiego sytuacja lokatorów po reprywatyzacji radykalnie pogorszyła się "w wielu aspektach faktycznych i prawnych"0
"Czynsz najmu lokali mieszkalnych został znacznie podwyższony do kwoty ponad 3 tys. zł. Brak możliwości terminowego regulowania zawyżonych opłat powodował rosnące zadłużenie, które wraz z narastającymi odsetkami oraz żądaniami opłat z tytułu bezumownego korzystania z lokali, stawał się podstawą do inicjowania postępowań o eksmisję najemców. Ponadto wywierano różnego rodzaju presje i naciski wobec najemców: zastraszanie, nękanie lokatorów, wykonywanie uciążliwych prac remontowych"
- podkreślił Patryk Jaki.
W obu tych sprawach komisja nie przeprowadziła jawnych rozpraw. Obie decyzje zostały podjęte przez komisję jednogłośnie.