- Chciałbym Tuskowi powiedzieć, że każdy nasz dzień spędzony w więzieniu, to będzie za jakiś czas tydzień Tuska i jego ludzi w więzieniu. Wierzę, że na końcu jest sprawiedliwość i Polska się o nas upomni - powiedział dzisiaj w TV Republika były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Maciej Wąsik.
W ubiegłą środę Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł prawomocnie kary po dwa lata więzienia dla Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, po roku więzienia dla dwóch pozostałych b. szefów CBA za działania operacyjne podczas "afery gruntowej". Po wyroku wydanym w tej sprawie w 2015 r. prezydent RP Andrzej Duda zastosował wobec Kamińskiego i Wąsika akt łaski.
Dzisiaj Maciej Wąsik w rozmowie z TV Republika powiedział, że wydany przez SO w Warszawie wyrok to "pierwszy w Polsce wyrok za ściganie korupcji".
- Jestem przygotowany na wszystko, tak jak Mariusz Kamiński - zadeklarował Wąsik.
Były wiceminister spraw wewnętrznych w rozmowie z Michałem Rachoniem przytoczył szczegóły tzw. afery gruntowej, której dotyczył proces przeciwko szefom CBA. - Gdyby nie przeciek, funkcjonariusze CBA zatrzymaliby wszystkie osoby podejrzane w tej sprawie, w tym Andrzeja Leppera - ocenił.
- W PiS nie było nigdy przyzwolenia na korupcję i oddaliśmy władzę w 2007, bo tego przyzwolenia nie było. Gdyby przymknąć oczy, rząd funkcjonowałby dalej w toksycznej koalicji z Samoobroną i LPR. Nie będziemy jednak rządzić z ludźmi, którzy są skorumpowani - dodał.
Zdaniem Wąsika, działania wobec "afery gruntowej" "pokazały, że to nie będzie państwo oligarchów".
Ocenił, że "nasza sprawa to koniec walki z korupcją w Polsce".
- Chciałbym mu [Tuskowi] powiedzieć, że każdy nasz dzień spędzony w więzieniu to będzie za jakiś czas tydzień Tuska i jego ludzi w więzieniu. Wierzę, że na końcu jest sprawiedliwość i Polska się o nas upomni
Sprawa byłych szefów CBA ma już niemal dziesięcioletnią historię. W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na 3 lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 r. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych byłych członków kierownictwa CBA. Kamiński oceniał wtedy, że wyrok "godzi w elementarne poczucie sprawiedliwości, jest kuriozalny, rażąco niesprawiedliwy i niezrozumiały". Prezydent Andrzej Duda w 2015 r. ułaskawił skazanych wtedy nieprawomocnie Kamińskiego i Wąsika.
Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. SN w Izbie Karnej po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta prawem łaski wobec nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.
Prezydent Andrzej Duda w piśmie do marszałka Sejmu wskazywał wcześniej, że na skutek zastosowania w 2015 r. prawa łaski wobec Kamińskiego i Wąsika, którzy byli wówczas skazani nieprawomocnie przez sąd pierwszej instancji, nie zachodzą przesłanki do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu.