Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Warszawski ratusz potwierdza współpracę z twórcą "Soku z Buraka": umowa została przedłużona

Dzisiaj wiceszef resortu sprawiedliwości i poseł PiS Sebastian Kaleta zapowiedział, że zdecydował się w ramach kontroli poselskiej przeprowadzić kontrolę w warszawskim ratuszu, by sprawdzić, ile twórca "Soku z Buraka" "zarobił od warszawiaków". Na interwencję Kalety zareagował rzecznik ratusza Kamil Dąbrowa, informując, że człowiek ten "wciąż współpracuje" z miastem, a jego umowa została przedłużona.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Fot. Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

Pod koniec września ub.r. Dąbrowa przekazał, że twórca SokuzBuraka Mariusz Kozak-Zagozda został zatrudniony w ratuszu w kwietniu na umowę okresową na sześć miesięcy.

Mężczyzna był odpowiedzialny za współprowadzenie profili miejskich, analizy statystyczne tych profili, a także zwiększanie ich zasięgów.

W poniedziałek tygodnik "Sieci" podał, że Kozak-Zagozda, który nadal pracuje dla Platformy Obywatelskiej oraz warszawskiego ratusza, został zatrudniony w komitecie wyborczym kandydatki KO na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Gazeta napisała, że Kozak-Zagozda w lutym został pracownikiem komitetu wyborczego Kidawy-Błońskiej jako "osoba wykonująca umowę agencyjną, umowę zlecenia lub umowę o świadczenie usług".

"Drugi etat ma w partii Platforma Obywatelska RP. W styczniu zarobił tu ponad 17 tys. zł brutto (...). Mimo że wybory parlamentarne odbyły się w październiku, jeszcze w listopadzie i grudniu Kozak-Zagozda miał umowę zlecenie z KKW Koalicja Obywatelska PO-N (z zarobkami 3 tys. zł za listopad i blisko 6 tys. zł za grudzień). No i jest jeszcze stołeczny ratusz. (Prezydent Warszawy) Rafał Trzaskowski, wdzięczny za kampanię, jaką robił dla niego szef SokuzBuraka, wciąż zatrudnia go w Urzędzie m.st. Warszawy na etacie z zarobkami 8 tys. zł miesięcznie, w styczniu dostał drobną podwyżkę – 200 zł"

- wyliczał tygodnik.

Dzisiaj do doniesień tygodnika odniósł się wiceszef resortu sprawiedliwości i poseł PiS Sebastian Kaleta, który zapowiedział, że zdecydował się w ramach kontroli poselskiej przeprowadzić kontrolę w warszawskim ratuszu, by sprawdzić, jak wiele Kozak-Zagozda "zarobił od warszawiaków".

Pytany o komentarz w tej sprawie, rzecznik warszawskiego ratusza Kamil Dąbrowa podkreślił, że ze względu na obowiązujące przepisy ratusz nie może odnieść się do podawanych przez tygodnik kwot. Potwierdził jednak, że zawarta wcześniej z Kozakiem-Zagozdą umowa została przedłużona. Współpracuje on obecnie z wydziałem nowych mediów w oparciu o umowę zlecenie.

Odnosząc się do zapowiedzi kontroli poselskiej, Dąbrowa podkreślił, że poseł Kaleta ma do tego prawo.

"Rozumiem, że złożył dzisiaj w biurze podawczym interpelację czy swój wniosek o kontrolę poselską. Taka kontrola oczywiście może się odbyć" - powiedział.

Kaleta poinformował, że w ramach kontroli zażąda od prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego informacji na temat tego, w jakich jednostkach podległych prezydentowi zatrudniony był Kozak-Zagozda w latach 2015-2020 i na czym polegała ta współpraca. Polityk dodał, że we wtorek złożył dokumenty o zebranie materiałów, a w piątek planuje pojawić się w tej sprawie w gabinecie prezydenta stolicy.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#Kozak-Zagozda #Sebastian Kaleta #Sok z Buraka

redakcja