Setki tysięcy pątników z całej Polski pielgrzymują na Jasną Górę, do Matki Bożej Częstochowskiej. Towarzyszy im wspólna modlitwa, śpiew i rozmowy, a co najważniejsze: refleksja nad swoim życiem – mówi rzecznik prasowy Jasnej Góry o. Sebastian Matecki OSPPE.
Rusza warszawska piesza pielgrzymka na Jasną Górę. O 5.30 rano rozpoczęła się uroczysta Msza św., którą sprawował ks. kardynał Kazimierz Nycz. W tym roku do Jasnogórskiego Sanktuarium z Warszawy rusza ponad 10 tysięcy ludzi.
„Pielgrzymka na Jasną Górę ma charakter duchowy, pozwala dojść do równowagi i zachęca, by doświadczenie to przenieść na codzienny grunt. Uczestnicy pielgrzymek są teraz bardziej świadomi celu pielgrzymowania oraz tego trudu, który podejmują. Bardziej są skupieni na przeżyciu tej pielgrzymki w sposób religijny i osobisty, niż na manifestowaniu uczuć pozareligijnych” – mówi paulin, rzecznik prasowy Jasnej Góry, o. Sebastian Matecki.
„Każdego roku na Jasną Górę przybywają pielgrzymi ze wszystkich zakątków Polski” - mówi rzecznik prasowy Jasnej Góry, paulin, o. Sebastian Matecki OSPPE.
Do Częstochowy pielgrzymują m.in. energetycy, wędkarze, więźniarki obozu koncentracyjnego z Ravensbrück, krótkofalowcy, kibice piłkarscy, bezdomni, a nawet paralotniarze.
„Na początku historii pieszego pielgrzymowania, pielgrzymi na Jasną Górę wyruszali głównie z Warszawy, z kościoła Ojców Paulinów. W tym roku warszawska grupa idzie już po raz 306. I jest najstarszą grupą pielgrzymującą na Jasną Górę, która nawet w czasach, kiedy było to zabronione, niezłomnie podążała do Matki Bożej. Na początku lat 80. XX w. zaczęły tworzyć się grupy z każdej polskiej diecezji. Na przykład z Warszawy idą 4 pielgrzymki – akademicka, praska, pielgrzymka niepełnosprawnych i paulińska - łącznie jakieś 12 tysięcy osób. Najdłużej idą pątnicy ze Szczecina, Helu i Gdańska, bo aż 3 tygodnie”.