Do blokowania protestów politycznie wykorzystywany jest aparat i służby państwowe - informuje w mediach społecznościowych poseł PiS Rafał Bochenek. Do swojego wpisu dołączył zdjęcie, na którym widać rozłożone kolczatki na drodze. Polityk oznajmił, że jest to element przygotowań przed jutrzejszym strajkiem rolników.
Na środę 6 marca zapowiedziany jest strajk generalny rolników, który ma odbyć się w Warszawie. Policja nie chce się zgodzić na wjazd traktorów na ulice stolicy. - "W tej sprawie wszystko jest jasne. Policja będzie przestrzegać prawa" - stwierdził szef MSWiA Marcin Kierwiński, oznajmiając, że w Warszawie panuje zakaz wjazdu tych pojazdów.
Rolnicy z Solidarności ostrzegli już, że ta decyzja "prowadzi do zaostrzenia form manifestacji i podgrzewa tylko niepotrzebne emocje". - Sytuacja przecież może wymknąć się spod kontroli i nie trzeba być wybitnym ekspertem, aby zdać sobie sprawę ze skutków ewentualnego buntu tłumu - zaznaczyli.
Rzecznik PiS Rafał Bochenek informuje, że policja nie ma zamiaru ustąpić. - Blokowane ulice, rozkładane kolczatki tak, aby przeszkodzić rolnikom w proteście...nawet się z tym nie kryją o czym mówił sam M. Kierwiński " (...)nie będą traktory jeździć po centrum miasta (...)" - napisał na platformie x.com polityk. Do wpisu dołączył zdjęcie, na którym widać radiowóz i leżące obok kolczatki.
"Do blokowania protestów politycznie wykorzystywany jest aparat i służby państwowe. Boją się rozmawiać. Od tygodni tylko obiecują. Do tej pory nie przygotowali żadnych rozwiązań"
Blokowane ulice, rozkładane kolczatki tak ( fot.poniżej), aby przeszkodzić rolnikom w proteście...nawet się z tym nie kryją o czym mówił sam M. Kierwiński " (...)nie będą traktory jeździć po centrum miasta (...)"
— Rafał Bochenek (@RafalBochenek) March 5, 2024
Do blokowania protestów politycznie wykorzystywany jest apart i… pic.twitter.com/AxoCM6gcJH
Do czasu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania skierowane w sprawie do stołecznej policji.