W czasie konferencji prasowej zorganizowanej w parku na osiedlu Piastów, przy dawnym Domu Kultury WSK, a obecnie Instytucie Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego Warchoł kontynuował przedstawianie swojego programu wyborczego „Moje osiedle”. Zwrócił uwagę, że mieszkańcy osiedla potrzebują m.in. domu kultury, który służyłby także mieszkańcom sąsiednich osiedli: Dąbrowskiego i Grota-Roweckiego.
„Jesteśmy w miejscu, które bardzo potrzebuje tego domu kultury” – wskazał Warchoł.
Uczestniczący w konferencji Waldemar Kotula z Porozumienia Jarosława Gowina, który w kwietniu zrezygnował ze startu w wyborach i poparł Warchoła, przypomniał, że nieistniejący już Dom Kultury WSK służył mieszkańcom tych trzech osiedli, a obecnie na żadnym z nich nie ma takiej placówki.
„Chcemy, żeby to był jeden z priorytetów następnej prezydentury, aby powstał ten domu kultury” – przekonywał Kotula, który jest też przewodniczącym Rady Osiedla Piastów.
„Będziemy dążyć do tego, żeby te trzy osiedla miały dom kultury tutaj, w swoim rejonie” – dodał.
Warchoł zapewnił, że jeżeli zostanie wybrany prezydentem miasta, kultura będzie się rozwijać.
„To jest pierwsza zasadnicza kwestia. Kultura w naszym mieście, jeśli mieszkańcy mi zaufają, na pewno będzie rozkwitać. To mogę państwu zagwarantować” – zapewniał kandydat na prezydenta Rzeszowa.
Wskazał m.in. na Zamek Lubomirskich (który został przekazany miastu przez resort sprawiedliwości na cele kulturalne) i zapewnił, że powstanie tam centrum kultury Rzeszowa i całego Podkarpacia.
„Będzie jednoczył w sobie wszystkie te potrzeby. Natomiast osiedlowe domy kultury są równie ważne” – przekonywał Warchoł.
Wskazywał na teren w parku przy Instytucie Muzyki i mówił, że w planach jest powstanie tam tężni solankowej, fontanny wraz z amfiteatrem. Przypomniał, że kiedyś w tym miejscu odbywały się koncerty muzyczne, w tym także dla najmłodszych. „Chcemy do tego wrócić” – zapewniał.
Mówił też o konieczności wybudowania sali gimnastycznej przy pobliskiej szkole podstawowej czy miejsc parkingowych na osiedlu, m.in. przy wąskiej ul. Piastów, gdzie stoi siedem 10-piętrowych wieżowców.
Kotula dodał, że nie są to jedyne potrzeby mieszkańców osiedla, których jest znacznie więcej.
„Tych drobnych spraw jest bardzo bardzo wiele. Mamy je zinwentaryzowane, wiemy, jakie są potrzeby mieszkańców i mamy nadzieję, że w ciągu tej dwuletniej kadencji i dłuższej, uda się te wszystkie zadania wspólnie zrealizować”
– mówił Kotula.
W ocenie Warchoła wszystkie te inwestycje powinny być bezwzględnie zrealizowane.
„Osiedle, na którym się znajdujemy – wyludnia się. (…) Nie chcemy, żeby uciekały stąd rodziny z dziećmi. Wręcz przeciwnie – chcemy ich zachęcić, żeby tutaj mogły mieszkać, znajdowały miejsce do wypoczynku, do rekreacji”
– wyliczał na zakończenie konferencji Warchoł.
Przedterminowe wybory w Rzeszowie muszą odbyć się w związku z tym, że rządzący miastem od 2002 r. Ferenc złożył rezygnację 10 lutego br. po tym, gdy przeszedł COVID-19. Wybory zapowiedziano na 13 czerwca.
Warchoł w kampanii jest konsekwentnie wspierany przez Ferenca, a jego komitet nosi nazwę „KWW Marcin Warchoł Tadeusz Ferenc dla Rzeszowa”. Były prezydent miasta kandydaturę wiceministra sprawiedliwości zaproponował bezpośrednio po swojej rezygnacji.
Oprócz Warchoła na stanowisko prezydenta miasta kandydują: popierana przez Prawo i Sprawiedliwość i rzeszowski region NSZZ „Solidarność” wojewoda podkarpacki Ewa Leniart; były współpracownik Ferenca, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa Konrad Fijołek, którego popiera m.in. PO, Lewicę, PSL i Ruch Polska 2050, a także poseł Konfederacji Grzegorz Braun. Zgłoszenie swojej kandydatki Małgorzaty Grzywy zapowiedział też KW Polska 2050.