Lech Wałęsa - były prezydent, który wcześniej nosił pseudonim "Bolek" - postanowił wmieszać się w sprawę protestu rodziców niepełnosprawnych. Wczoraj zapowiedział, że wybiera się do Sejmu, dziś – zdradził datę, kiedy zamierza to zrobić. Pamiętny dzień ma nastąpić w poniedziałek, 21 maja. Kancelaria Sejmu szybko odpowiedziała - może wchodzić. A Wałęsa tak zapewne liczył na hucpę...
Protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów trwa od 18 kwietnia. Ale już dawno przestał być walką o polepszenie sytuacji życiowej, a stał się demonstracją polityczną. I wykorzystywaną politycznie przez różne osoby.
Jak pisaliśmy wczoraj, swoją obecność zapowiedział Lech Wałęsa.
Jak twierdzi, piszą do niego obywatele, aby wkroczył do Sejmu z odsieczą. Wałęsa zdradził dziś, że do protestujących wybiera się w najbliższy poniedziałek.
Informuję protestujących niepełnosprawnych i ich opiekunów że bede u Was w {sejmie] w poniedziałek 21 maja.
— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 18 maja 2018
Internauci pękają ze śmiechu:
Przybędzie Król Anty-Midas dotknie tej sprawy i będzie tak jak ze wszystkim czego się dotknie...do przyszłego piątku protest się rozejdzie #bendemJasnowidzem
— Artur (@artur_wro) 18 maja 2018
A masz przepustkę czy jedziesz BEZ przepustki robić CYRK pod tytułem "Zobaczcie - nie wpuścili Wałęsy!" #Skandal itp
— Ksawery MetaKowalski (@KMetaKowalski) 18 maja 2018
no chyba ze w niedziele nie położy sie do szpitala na badania,
— jurek.blicharz (@JurekBlicharz) 18 maja 2018
O...w końcu koledzy na taczkach wywiozą
— Lidia (@alulek1977) 18 maja 2018
A jeśli Wałęsa liczył na awanturę podobną, jak zrobili wcześniej inni, to będzie rozczarowany.
Prezydent Lech Wałęsa, jako była głowa państwa, ma swobodny wstęp do budynków Parlamentu, bez okazywania jakichkolwiek dokumentów. Poniedziałkowe spotkanie odbędzie się zgodnie z jego życzeniem.
— Andrzej Grzegrzółka (@AndrGrzegrzolka) 18 maja 2018