O prześladowaniach chrześcijan w Afryce i na Bliskim Wschodzie oraz dyskryminacji religijnej w Europie i w Polsce rozmawiali uczestnicy konferencji prasowej, na której zaprezentowano monografię "Wolność religijna. Wybrane zagadnienia".
W Warszawie zaprezentowano monografię naukową poświęconą współczesnym zagrożeniom dla wolności religijnej oraz wolności sumienia w przestrzeni publicznej pt. "Wolność religijna. Wybrane zagadnienia". Autorami publikacji są dyrektor polskiej sekcji Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie ks. Waldemar Cisło, dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego ks. Wojciech Sadłoń i dr Marcin Olszówka z Instytutu Ordo Iuris.
Zdaniem ks. Cisło, współcześnie prawo do wolności religijnej jest najbardziej ograniczane w Arabii Saudyjskiej, która jest często przedstawiana jako "symbol wolności gospodarczej".
- Nie ma tam ani jednej świątyni, w której można by było bez narażenia się na aresztowanie odprawić mszę św. A przecież mieszka tam ok. 1,5 mln katolików z Filipin i ok. 1 mln chrześcijan różnych obrządków z Indii. Jest wiele miejsc, takich jak Irak i Syria, gdzie działa Państwo Islamskie. W wielu krajach jest ogromny problem handlu niewolnikami, gdzie kobiety są sprzedawane jako niewolnice seksualne, młodzi ludzie sprzedawani na organy, a dzieciom obcina się kończyny, żeby mogły żebrać na ulicach miast
- podkreślił ks. Cisło.
W ocenie dyrektora PKWP, w krajach tych "prawa człowieka padają ofiarą interesów ekonomicznych".
- W Chinach ścina się tysiące krzyży, jest zakaz wchodzenia do kościołów dla osób poniżej 18 roku życia, a świat zachodni milczy. Więc albo Zachód będzie wiarygodny w tym, co mówi, albo trzeba powiedzieć sobie szczerze: decydentów najpierw interesuje kasa, a prawa człowieka dopiero potem
- zaznaczył ks. Cisło.
Jego zdaniem, w Europie mamy do czynienia z wymazywaniem chrześcijaństwa z języka w przestrzeni publicznej, czego przykładem są m.in. narastające w wielu europejskich krajach naciski na używanie nazwy "święta zimowe" w miejsce świąt Bożego Narodzenia.
- Jeśli będziecie państwo chcieli kupić kartkę świąteczną z symbolem religijnym w Wielkiej Brytanii, to będzie z tym duży kłopot. To pokazuje pełzający proces dechrystianizacji, który się w Europie rozpoczął od Rewolucji Francuskiej, a kończy się na pewnej alergii na chrześcijaństwo, żeby nie powiedzieć na chrystianofobii
- podkreślił.
Jak wyjaśnił ks. Sadłoń, temat nieprzestrzegania prawa do wolności religijnej i wolności sumienia dotyczy także Polski. Dodał, że z danych zebranych przez ISKK w latach 2012-2014 wynika, że - pomimo tego, że ponad 90 proc. Polaków deklaruje się jako katolicy - wciąż jest spora grupa osób, które doświadczają dyskryminacji ze względu na wyznawaną religię chrześcijańską.
- Z danych, które zebraliśmy wynika, że ponad 10 proc. księży katolickich deklaruje, że w ciągu kilku ostatnich lat doświadczyło dyskryminacji. To były przede wszystkim wyzwiska i negatywne komentarze na ulicy. Znacznie rzadziej, ale jednak, zdarzały się przypadki przemocy fizycznej wobec księży - zarejestrowaliśmy 28 przypadków. Do tego dochodzi dyskryminacja świeckich katolików - zarejestrowaliśmy 382 przypadki. Tu przeważało nierówne traktowania w pracy ze względu na to, że są katolikami
- poinformował ks. Sadłoń.
Ks. Sadłoń poinformował, że w latach 2012-2014 doszło do 837 profanacji miejsc świętych.
- To były zarówno akty wandalizmu - niszczenie nagrobków, świętych figur - aż po wypisywanie obraźliwych komentarzy na świątyniach czy profanacje Najświętszego Sakramentu
- wyjaśnił.
Kalina Walinowicz z Instytutu Ordo Iuris zapowiedziała, że za kilka tygodni ruszy nowy projekt pod nazwą Centrum Wolności Religijnej i Wolności Sumienia, którego zadaniem będzie monitorowanie i raportowanie do odpowiednich organizacji międzynarodowych oraz składanie pozwów sądowych w sytuacjach, gdy wobec chrześcijan popełniane będą tzw. przestępstwa z nienawiści.
Jej zdaniem, tego typu przestępstwa są błędnie postrzegane jako dotykające jedynie mniejszości. Tymczasem - jak wyjaśniła - w praktyce dotyczą także chrześcijan.
- Udaje nam się rocznie udokumentować ok. 30 przypadków dyskryminacji chrześcijan w Polsce, a wiemy, że jest ich znacznie więcej. To są przede wszystkim przypadki agresji słownej, profanacji miejsc świętych, obrazy uczuć religijnych czy dyskryminacji w miejscu pracy
- wyjaśniła.