Powstańcy warszawscy muszą być dla nas wszystkich najbardziej wyrazistym świadectwem wolności, walki o prawdę, godność i człowieczeństwo; to bohaterowie nie tylko Polski, ale też świata - powiedział dzisiaj premier Mateusz Morawiecki, podczas spotkania z harcerzami i wolontariuszami.
W środę przypada 74. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Po oficjalnych uroczystościach szef rządu spotkał się z harcerzami i wolontariuszami biorącymi udział w przygotowaniu akcji "Wolność Łączy". Wcześniej - jak podała KPRM - w Muzeum Powstania Warszawskiego, Morawiecki spotkał się powstańcami warszawskimi.
Morawiecki powiedział, że każdy z 63 dni powstania tłumaczy najlepiej, dlaczego jeszcze Polska nie zginęła i dlaczego jeszcze Polska nie zginie.
Trwa spotkanie premiera @MorawieckiM z harcerzami i wolontariuszami Muzeum Powstania Warszawskiego @1944pl #PowstanieWarszawskie pic.twitter.com/NEvr69OhOf
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 1 sierpnia 2018
"Na grobach naszych powstańców, na grobach naszych przodków, którzy walczyli o wolność (...) najlepiej widzimy, czym była ta wolność, jak straszną krwią była okupiona" - mówił szef rządu.
Morawiecki stwierdził też, że powstańcy walczyli w taki sposób, "który dzisiaj trudno nam sobie nawet uświadomić". Wskazał, że w pierwszych dniach walk dywizje niemieckie posługiwały się żywymi tarczami.
"To była walka z największym barbarzyństwem. W Warszawę kły wbiła bestia, która była wyrazem nieludzkiej siły, próbującej zniszczyć doszczętnie Polskę" - mówił premier.
Premier @MorawieckiM: Zobowiązujemy się dbać o pamięć Powstańców. Będziemy nie tylko dbali i stali się zinwetaryzować wszystkie groby, ale przeznaczamy też realne środki na ich naprawę.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 1 sierpnia 2018
Jak dodał, powstańcy, którzy tutaj są z nami, i których nie ma już dzisiaj z nami, muszą być dla "nas wszystkich tym najbardziej wyrazistym świadectwem wolności, walki o prawdę, walki o godność, walki o człowieczeństwo".
"To są bohaterowie nie tylko Polski, to są bohaterowie świata" - podkreślił premier.