W sobotę o godz 10.00 w Żarowie na Dolnym Śląsku rozpoczną się uroczystości pogrzebowe bestialsko zabitej 10-letniej Kristiny. Rodzice dziewczynki proszą, by na pogrzeb przyjść ubranym w kolorach białym i niebieskim - ulubionych kolorach Kristiny. Okoliczni mieszkańcy wciąż są w szoku po tym, co stało się tydzień temu w ich regionie.
Na bramie cmentarza w Żarowie, niewielkim mieście sąsiadującym ze wsią Mrowiny, wisi klepsydra informująca o śmierci i pogrzebie dziewczynki.
"W dniu 13.06.2019 w wieku 10 lat zmarła śmiercią tragiczną Kristina (tu nazwisko). Ceremonia pogrzebowa zostanie odprawiona 22.06.2019 r. o godz. 10.00 w kaplicy na cmentarzu komunalnym w Żarowie, po której nastąpi wyprowadzenie na cmentarz miejscowy. O czym powiadamiają z głębokim smutku i żalu Mama, Tata, Rodzeństwo, Dziadkowie i Rodzina"
– czytamy.
Obok zawieszono prośbę rodziców, aby uczestnicy pogrzebu nie przychodzili na ceremonię w czarnych ubraniach.
"Prosimy, aby przyjść ubranym w kolorach białym i niebieskim. W ulubionych kolorach zmarłej dziewczynki".
Zamieszczono również apel do mediów, aby nie robić fotografii, nie filmować i nie przeprowadzać transmisji z uroczystości pogrzebowych.
Trumna z ciałem zamordowanej Kristiny spocznie w nowej części cmentarza.
- To straszne wydarzenie. Nie wiem, czy przyjdę na pogrzeb. Patrzeć na nieszczęście matki, całej rodziny - nie wiem, czy to wytrzymam
– mówi PAP na cmentarzu starsza mieszkanka Żarowa.
Pożegnać Kristinę przyjdzie w sobotę starsza mieszkanka Mrowin.
- Znałam ją, znam jej mamę i babcię. Przyjdę pożegnać to dziecko, pomodlić się za nią
– zapowiada.
- To, co się stało, to straszne nie tylko dla dziecka i jego rodziny, ale także dla samego sprawcy. On zabił nie tylko niewinne dziecko, ale także swoją duszę
- dodaje.
W Mrowinach ludzie niechętnie rozmawiają o tragicznym wydarzeniu sprzed tygodnia. Pracują w ogrodach, sprzątają posesje. "O, kolejna telewizja przyjechała" – komentują na głos pojawienie się auta z logo jednej ze stacji telewizyjnych.
Przed domem, w którym mieszka rodzina zamordowanej dziewczynki, stoi samochód z policjantami.
10-letnia Kristina w ubiegły czwartek około godz. 13 wyszła ze szkoły w centrum Mrowin, od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 m od miejsca zamieszkania. Jej ciało znaleziono tego samego dnia w lesie – 6 km od Mrowin.
Prokuratura w Świdnicy poinformowała w poprzedni piątek, że przyczyną śmierci były rany kłute klatki piersiowej i szyi. Podejrzany o zabójstwo 22-letni Jakub A. został zatrzymany w niedzielę po południu. Wieczorem został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy na przesłuchanie. Usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, ze znieważeniem zwłok oraz zarzut podżegania innej osoby do udziału w zabójstwie.
Według prokuratury podejrzany przyznał się do obu zarzutów. We wtorek sąd aresztował go na trzy miesiące.