Na stronie internetowej Senatu zamieszczono już porządek obrad na nadchodzące posiedzenie. W ostatnim punkcie znalazła się zapowiedź informacji szefa MSWiA o działaniach policji wobec uczestniczek i uczestników protestów po ogłoszeniu - tu uwaga - „decyzji Trybunału Julii Przyłębskiej”. Krytyczny głos w tej sprawie zabrał wicemarszałek Senatu Marek Pęk.
W dniach 25-27 listopada br. odbędzie się 18. posiedzenie Senatu RP X kadencji. Dostępny już jest porządek obrad na te dni. W 24., ostatnim punkcie, czytamy:
„Informacja Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o działaniach policji wobec uczestniczek i uczestników protestów po ogłoszeniu decyzji Trybunału Julii Przyłębskiej”.
Wniosek w sprawie przedstawienia stosownej informacji złożył senator Bogdan Klich.
Treścią punktu z porządku obrad oburzony jest wicemarszałek Senatu Marek Pęk. „W porządku obrad Senatu znalazł się pkt w którym wyrok Trybunału Konstytucyjnego nazwano "decyzją Trybunału Julii Przyłębskiej"” (pis. oryg.) - podkreśla polityk.
„Marszałek Tomasz Grodzki i jego większość po raz kolejny kompromituje Senat i obraża konstytucyjny organ i jego Prezesa. Czy to Izba refleksji, czy sok z…”
- zastanawia się Pęk.
W porządku obrad @PolskiSenat znalazł się pkt w którym wyrok @TK_GOV_PL nazwano "decyzją Trybunału Julii Przyłębskiej". Marszałek @profGrodzki i jego większość
— Marek Pęk (@Marek_Pek) November 19, 2020
po raz kolejny kompromituje Senat i obraża konstytucyjny organ i jego Prezesa. Czy to Izba refleksji, czy sok z...? pic.twitter.com/9BrfVrPaZd
Protesty w Warszawie - a także w innych miastach Polski - trwają, z różną intensywnością, od 22 października. Są sprzeciwem wobec zaostrzenia - w wyniku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego - przepisów antyaborcyjnych. TK orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Przepis straci moc wraz z publikacją wyroku, ale ten nie został jak dotąd ogłoszony.
Ostatni z protestów w stolicy odbył się w środę wieczorem przed Sejmem i gmachem TVP przy placu Powstańców Warszawy - gdzie do północy gromadziła się grupa manifestantów. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak poinformował, że podczas środowych zgromadzeń w Warszawie policja zatrzymała 13 osób w zw. z przestępstwami popełnionymi wobec funkcjonariuszy, a jeden z policjantów doznał bardzo poważnej kontuzji.