Również obrady w Senacie nad nowelą ustawy o KRS opozycji parlamentarnej udało się obrócić w cyrk. – To ma ułatwić mi wystąpienie – zakomunikował z mównicy sprawozdawca mniejszości, senator PO Jan Rulewski, po czym założył na siebie… maskę z „greckiej tragedii” z polskimi barwami narodowymi.
Dziś po południu Senat zaczął debatę ws. KRS. O godz. 16 ogłoszono w niej półtoragodzinną przerwę.
Sprawozdawca senackiej komisji Rafał Ambrozik (PiS) wniósł o przyjęcie noweli bez poprawek. Wybór sędziów-członków KRS przez Sejm jest bardziej demokratyczny niż przez środowiska sędziowskie, bo Sejm pochodzi z wyborów powszechnych, a wybór przez sędziów ma charakter korporacyjny - argumentował.
Po przedstawicielu partii rządzącej głos zabrał sprawozdawca mniejszości Jan Rulewski (PO). Ze sobą na senacką trybunę polityk zabrał... maskę z greckiej tragedii, z polskimi barwami narodowymi.
Rulewski założył ją na siebie, argumentując, że ma ona „ułatwić mu wystąpienie”.
Prowadząca obrady wicemarszałek Maria Koc (PiS) poprosiła go o zdjęcie maski. W reakcji Rulewski prosił o podanie zapisu regulaminu, który zabrania noszenie maski.
To uwłacza godności, by senator występował z mównicy w masce. Nie wszystko jest zapisane w regulaminie, ale obowiązuje też nas dobry obyczaj
– apelowała Koc.
W końcu Rulewski zdjął maskę.
Ta maska to nie teatr – dowodził, podkreślając, że słychać za oknami odgłosy demonstracji przeciw noweli. Dziękował opinii światowej, że „stanęła po stronie prawa”.
Senatorowie PO skandowali: „Wolne sądy!”, trzymając kartki z tym napisem.
To nie pierwszy „teatralny” występ senatora Rulewskiego. W lipcu w czasie debaty nad sądami senator PO pojawił się na mównicy w starym więziennym drelichu.
A co mówią lekarze...? #Rulewski #maska pic.twitter.com/dBJhzUx9Gz
— Krzysztof Kossowski (@K_Kossowski) 12 grudnia 2017