Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Uzasadnienie decyzji Izby Dyscyplinarnej SN wobec sędziego Juszczyszyna. Argumentów nie brakuje!

Doniosłość naruszenia, wyjątkowo zły przykład dla innych sędziów, podważanie kompetecji głowy państwa, bezprawność zgłoszonego żądania oraz groźba chaosu w przypadku zaakceptowania praktyki wchodzenia przez każdego sędziego w prerogatywy Prezydenta - uzasadnia Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zawieszenie sędziego Pawła Juszczyszyna. Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych ujawnił dziś całość uzasadnienia uchwały w tej sprawie.

Przypomnijmy, że w grudniu ub.r. w I instancji Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego uchyliła zarządzenie Prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego, który zawiesił sędziego Pawła Juszczyszyna poprzez zarządzenie. Uznano wtedy, że sędzia przekroczył swoje uprawnienia, ale może wrócić do orzekania.

Reklama

Niedługo później rzecznik dyscyplinarny sędziów wystosował w tej sprawie zażalenie. 4 lutego br. Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w II instancji rozpatrzyła ww. zażalenie, zawieszając sędziego Pawła Juszczyszyna i obniżając mu wynagrodzenie o 40 proc. na czas trwania zawieszenia.

Jak wynika z opublikowanego uzasadnienia uchwały Izby Dyscyplinarnej, II instancja zakwestionowała ocenę I instancji ws. stopnia społecznej szkodliwości działania sędziego Pawła Juszczyszyna dla wymiaru sprawiedliwości.

Tłumacząc swoją decyzję, sędziowie Izby Dyscyplinarnej SN przypominają, że „kompetencje prezydenta RP w zakresie powoływania sędziów nie pozostawiają wątpliwości, że jest to jedyny organ uprawiony do kreowania piastunów władzy sądowniczej w Polsce”.

"Jego uprawnienia w tym zakresie wynikają wprost z Konstytucji oraz faktu wygranych wyborów prezydenckich i stanowią emanację woli narodu, wyrażoną w formie bezpośredniej"

- czytamy dalej.

Izba Dyscyplinarna podkreśla, że „niezbędną częścią etyki zawodowej zawodu sędziowskiego jest zachowanie szacunku dla urzędu prezydenta”. „Wynika to nie tylko z faktu, że pełni on funkcję konstytucyjnej głowy państwa i uosabia majestat Rzeczypospolitej, ale także z tego, że to właśnie ten organ powołuje sędziego do jego urzędu” - argumentuje Izba Dsycyplinarna SN.

"Obserwując tok sprawy z zewnątrz trzeba zadać pytanie, jaki cel przyświecał sędziemu. W tym quasi-sporze nie widać bowiem w ogóle interesów obywatela i jego prawa do sprawnego i sprawiedliwego procesu, o którym mowa w art. 45 Konstytucji"

- napisano w konkluzji dokumentu.

Sędzia Paweł Juszczyszyn zażądał od Kancelarii Sejmu ujawnienia list poparcia do Krajowej Rady Sądownictwa. W efekcie tego został zawieszony; prokurator generalny Zbigniew Ziobro odwołał go z delegacji. Sędzia usłyszał zarzuty dyscyplinarne. Do momentu zawieszenia orzekał w Sądzie Okręgowym w Olsztynie. ​​​​​​

Kompletny dokument dostępny TUTAJ.

 

Reklama