10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

UW ulega presji "polowania na czarownice". Uczelnia podjęła działania wobec Oskara Szafarowicza

Uniwersytet Warszawski postanowił ulec presji środowisk, które domagają się usunięcia ze studiów Oskara Szafarowicza, w związku z wpisami, jakie zamieścił w grudniu na Twitterze. "Podjęliśmy 4 marca stosowne kroki dla wyjaśnienia tej sprawy, zgodnie z procedurami obowiązującymi na Uniwersytecie Warszawskim" - czytamy w opublikowanym dzisiaj oświadczeniu.

N/z Fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Studentka prawa na Uniwersytecie Warszawskim i rzecznik Unii Europejskich Demokratów, Daria Brzezicka, zabiega o usunięcie Oskara Szafarowicza z listy studentów Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, ponieważ jak twierdzi, Szafarowicz „publicznie okazał votum separatum wartościom, jakie cechują nie tylko prawników, ale każdego przyzwoitego człowieka”.

Chodzi o grudniowe wpisy Oskara Szafarowicza dotyczące ujawnionej przez Radio Szczecin afery pedofilskiej na zapleczu zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej. Chodzi o sprawę Krzysztofa F., pełnomocnika marszałka Olgierda Geblewicza do spraw uzależnień i aktywistę wspierającego kampanię Rafała Trzaskowskiego. Sprawa wywołała oburzenie opinii publicznej.

"Najbardziej wstrząsające jest to, że matka ofiar pedofila z PO [...] - znana POSŁANKA PO milczy od ponad roku, stawiając karierę partyjną nad dobrem dzieci. Zmuszona przez władze PO do milczenia"

– napisał.

Dziś w rozmowie z portalem niezalezna.pl Oskar Szafarowicz przyznaje, że z powodu jego wpisu spotkał go niesłychany hejt.

- Dzieje się perfidna nagonka. Rozumiem pewne mechanizmy, które zostały uruchomione. To zorganizowany hejt. Metody, jakich się używa, dla mnie są niepojęte. To klasyczne groźby karalne - straszenie, życzenie śmierci - mówił student.

 

Szafarowicz przekonuje, że z hejtem sobie radzi, ale potworniejsze - jak podkreśla - jest to, co spotyka jego rodzinę. - O mnie mogą wypisywać wszystko - rozumiem, że - wchodząc do życia publicznego - muszę mieć twardą skórę. Rodzice dostają prywatne wiadomości - padają groźby śmierci. Ludzie piszą do nich: „państwa syn ma krew na rękach”, „odpowiecie za to”, „znajdziemy was”, „dokonamy zemsty” - wymienia.

Okazuje się jednak, że Uniwersytet Warszawski uległ presji środowisk nawołujących do wykreślenia z listy studentów Oskara Szafarowicza.

- Szanowni Państwo, śmierć każdego człowieka jest bolesnym przeżyciem, ale śmierć człowieka młodego u progu życia jest traumą ogromną. I taką właśnie tragedią jest odejście Mikołaja. Rodzinie i Najbliższym składamy wyrazy najgłębszego współczucia. W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informacjami dotyczącymi udziału studentów UW w przekazywaniu treści sprzecznych z obowiązującym porządkiem prawnym, etycznym i moralnym oraz szerzeniem mowy nienawiści w mediach społecznościowych, podjęliśmy 4 marca stosowne kroki dla wyjaśnienia tej sprawy, zgodnie z procedurami obowiązującymi na Uniwersytecie Warszawskim

– napisały w wydanym dzisiaj oświadczeniu władze uczelni. 

 



Źródło: Niezalezna.pl

#Oskar Szafarowicz #Uniwersytet Warszawski #pedofilia #Platforma Obywatelska

as