Wśród przyczyn obecnego napięcia między Polską a Izraelem nie bez znaczenia pozostaje opracowywane w Ministerstwie Sprawiedliwości prawo reprywatyzacyjne, tzw. duża ustawa reprywatyzacyjna - takiego zdania jest poseł Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk. - To sprawa, która budzi duże zainteresowanie środowisk żydowskich - powiedział parlamentarzysta w rozmowie z naszym portalem.
Poseł Arkadiusz Mularczyk w rozmowie z portalem niezalezna.pl wskazał, ze przyczyn obecnego napięcia w relacjach z Izraelem należy upatrywać w kilku czynnikach, wśród których na pewno jest istniejący przez wiele lat brak skutecznej polityki historycznej Polski opisującej straty ludzkie i majątkowe RP.
Zdaniem parlamentarzysty, nie bez znaczenia pozostaje także opracowywane w Ministerstwie Sprawiedliwości prawo dotyczące reprywatyzacji.
- To sprawa, która budzi duże zainteresowanie środowisk żydowskich
– powiedział poseł.
W październiku ubiegłego roku wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki przedstawił główne założenia tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej. Projekt ten trafił do szerokich konsultacji. Jak twierdzi resort, „to pierwszy po 1989 roku kompleksowy projekt ustawy pozwalający definitywnie uregulować kwestie reprywatyzacji dóbr przejętych przez władze komunistyczne po 1944 r.”.
Poseł Mularczyk, zapytany przez nas, czy „afera” wokół nowelizacji ustawy o IPN i pojawiająca się w tej sprawie na szeroką skalę dezinformacja może mieć wpływ na kwestie polskich dążeń reparacyjnych wobec Niemiec, odpowiada:
- Sądzę, że dziś są stosowane wobec Polski różne metody, by podważyć naszą wiarygodność i rzucić złe światło na polskie państwo i społeczeństwo. Sprawa reparacji jest sprawą niezwykle poważną, dotyczy odszkodowania za II wojnę światową i olbrzymich funduszy, które Niemcy powinni zapłacić Polsce i polskim obywatelom. Myślę, że druga strona używa różnych sposobów, by pozycję negocjacyjną Polski - i w ogóle jej wizerunek - osłabić.
Arkadiusz Mularczyk zgodził się, że obecna sytuacja jest właściwym polem do działania dla organizacji, zajmujących się statutowo obroną dobrego imienia i wizerunku naszego kraju.
- Uważam, że jest to pole do działań dla organizacji, podmiotów społecznych, które mają tego typu działalność w swoich statutach. Chcemy im to ułatwić, chcemy, by zakładane przez nie sprawy dotyczące dobrego imienia Polski były zwolnione z opłat sądowych
- powiedział poseł, dodając, że trwają prace nad ustawą o IPN oraz ustawą o kosztach sądowych, które mają stanowić ułatwienie dla działań tego typu instytucji.