Jak twierdzi marszałek Senatu, Tomasz Grodzki, wyższa izba polskiego parlamentu może wnosić poprawki do przyjętej niedawno przez Sejm ustawy ratyfikującej zwiększenie zasobów własnych UE. Zdaniem dużej części prawników, poprawki do projektu są jednak niedopuszczalne. - To jest ustawa, która się mieści na jednej trzeciej kartki A4. Jakieś próby dorzucania do niej rozmaitych poprawek, które de facto czyniłyby z niej ratyfikację warunkową. To po pierwsze bardzo wątpliwe konstytucyjnie, a po drugie zupełnie mija się z celem tej ustawy - powiedział z kolei gość Katarzyny Gójskiej w "Sygnałach dnia" Radosław Fogiel, zastępca rzecznika PiS.
Tomasz Grodzki, marszałek Senatu, mówi dzisiejszej „Rzeczpospolitej”, że według opinii prawnej izba może wnosić poprawki do ustawy ratyfikacyjnej. Jak zwraca uwagę gazeta, zgodą Sejmu na ratyfikację Funduszu Odbudowy zajmie się Senat - i będzie poprawiał.
- Tak, by np. wydatki na służbę zdrowia miały priorytet
– mówi dziennikowi marszałek Senatu i zapowiada głosowanie pod koniec maja.
Dziennik przyznaje, że wśród prawników przeważa jednak pogląd, że takie poprawki są niedopuszczalne.
- Głosowanie nad ratyfikacją unijnego Funduszu Odbudowy jest zero-jedynkowe, nie da się go ratyfikować ze zmianami, Senat nie ma manewru, tak jak nie miał go Sejm
– ocenia cytowany przez gazetę prof. Michał Romanowski.
Gazeta przytacza też opinię prof. Ryszarda Piotrowskiego.
- Senat może zgłosić poprawki, ale nie mogą one ingerować w treść ratyfikowanej umowy - mówi gazecie. Jego zdaniem, Bruksela ma narzędzia, by kontrolować wydawanie tych pieniędzy w Polsce.
Jak informuje dzisiejsza "Gazeta Polska Codziennie", senackie głosowanie ws. ustawy ma odbyć się 29 maja. Wśród senatorów ma trwać obecnie liczenie "szabel".
- Chciałbym spodziewać się szybkich prac w Senacie, ale z doświadczenia wiem, że można spodziewać się obstrukcji i demagogii
- powiedział dziś w "Sygnałach Dnia" Radosław Fogiel, zastępca rzecznika PiS. Dodał, że oczekuje "konsekwentnego głosowania" Lewicy również w Senacie i także, jeśli będzie taka konieczność - ponownie w Sejmie.
Mam nadzieję, że mimo wszystko senat się zajmie tą sprawą na najbliższym posiedzeniu, ale mamy już zapowiedzi marszałka Grodzkiego o jakichś dogłębnych przemyśleniach i badaniach
- zauważył Fogiel.
To jest ustawa ratyfikacyjna. Ustawy ratyfikacyjne składają się zazwyczaj z trzech elementów: tytułu ustawy, pierwszego paragrafu, który zamyka się w zdaniu mówiącym, że Parlament wyraża zgodę na ratyfikację, drugiego paragrafu, który mówi o wejściu w życie ustawy. I koniec. To jest ustawa, która się mieści na jednej trzeciej kartki A4. Jakieś próby dorzucania do niej rozmaitych poprawek, które de facto czyniłyby z niej ratyfikację warunkową. To po pierwsze bardzo wątpliwe konstytucyjnie, a po drugie zupełnie mija się z celem tej ustawy
- podkreślił. Jak dodał, ma ona jedynie "umożliwić Unii Europejskiej uruchomienie zasobów finansowych".