W Białymstoku, jak w całej Polsce, także powstają szpitale tymczasowe, a co za tym idzie, poszukiwany jest personel medyczny. Powiatowy Urząd Pracy w Białymstoku opublikował ofertę skierowaną do ratowników. Chętnych brak, bo pracę z zakażonymi wyceniono poniżej minimalnego wynagrodzenia. - Jak wszystko policzymy z dodatkami, to będzie to przynajmniej drugie tyle, co jest podane w ofercie - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Zgodnie z planem idzie w Podlaskiem budowa dwóch szpitali tymczasowych dla pacjentów z koronawirusem - poinformował w czwartek USK w Białymstoku, pod którego patronatem powstają te placówki.
Jedna jest tworzona w hali sportowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku (UMB), druga w budynku USK przy ul. Żurawiej w Białymstoku. Jak zapowiadał wcześniej Uniwersytecki Szpital Kliniczny, prace na hali mają się zakończyć do końca listopada, na Żurawiej - do 10 grudnia. W obu tych miejscach ma powstać łącznie około dwustu łóżek dla chorych.
Do pracy w szpitalu tymczasowym potrzeba 34 lekarzy, 121 pielęgniarek i ratowników medycznych oraz 82 osoby innego personelu medycznego, w tym. salowych. Rzeczniczka placówki Katarzyna Malinowska-Olczyk poinformowała, że jest problem ze znalezieniem i zapewnieniem tych pracowników.
Brak chętnych do pracy wynikać może ze skandalicznie niskiej propozycji wynagrodzenia. W Centralnej Bazie Ofert Pracy znalazło się ogłoszenie skierowane do ratowników medycznych. Ich miejscem pracy miałby być szpital tymczasowy, czyli praca w bezpośrednim kontakcie z zakażonymi koronawirusem.
Serwis Onet zdołał skontaktować się z rzecznik prasową USK w Białymstoku Katarzyną Malinowską-Olczyk.
- To jest "goła", podstawowa pensja, którą dostają u nas ratownicy medyczni. Do tego trzeba doliczyć dodatki. To są różnego rodzaju dyżury, świąteczne, nocne, nadliczbowe, medyczne, więc to powoduje, że pensja automatycznie rośnie. Trzeba doliczyć do tego ten tzw. dodatek covidowy, co prawda ustawa jeszcze nie jest opublikowana, ale minister zdrowia zapewnia, że ten dodatek będzie wypłacony i naliczony od listopada
- powiedziała portalowi.
- Więc jak wszystko policzymy z dodatkami, to będzie to przynajmniej drugie tyle, co jest podane w ofercie - dodała Malinowska-Olczyk.
Wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę wynosi w 2020 roku 2600 brutto; najniższa stawka godzinowa to 17 zł brutto.
866 pacjentów z koronawirusem przebywa w szpitalach w Podlaskiem – o 20 mniej niż w ostatni piątek. 75 osób ma podłączony respirator, wolnych jest 20 takich urządzeń przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19 – wynika z danych Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. Ostatniej doby odnotowano tam 487 nowych zakażeń koronawirusem.