B. premier powiedziała na konferencji prasowej, że chciałaby odbudowywać pozycję Polski w europarlamencie. - Gwarantuję, że na pewno nie będę odbudowywać tej pozycji waląc ręką w stół - oświadczyła. - Przyjmiemy inną metodę niż ci, którzy do tej pory próbowali cokolwiek ugrywać w UE. Nie będziemy obrażać innych i obrażać się na innych, ale będziemy bardzo twardo stawiać nasze polskie sprawy, siedząc przy głównym stole a nie przy jego obrzeżach - zapowiedziała Kopacz.
Podkreśliła, że kandyduje do PE, ponieważ w polityce działa od 18 lat, była ministrem, marszałkiem Sejmu i premierem, wiec (uwaga!): - Dzisiaj jest czas, żeby sprzedać to swoje doświadczenie poza polskim parlamentem, czyli tam, gdzie dzisiaj mogę zdobyć coś bardzo wymiernego.
Jej zdaniem wszyscy ci, którzy do tej pory mentalnie próbowali wyprowadzać Polskę z UE dzisiaj są pierwszymi jej zwolennikami. - Wartości, na których UE jest zbudowana - mówię o solidarności, praworządności, szacunku, godności człowieka, równości kobiet i mężczyzn - to są rzeczy, które w Polsce funkcjonują dla obywateli w sposób niedostateczny – oceniła Kopacz.
Zaapelowała do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, żeby „nie straszył Polaków wejściem do strefy euro”. - Chcę przypomnieć panu Kaczyńskiemu, że teraz nie ma dyskusji o tym, czy Polska wchodzi do strefy euro, czy nie. My rządziliśmy 8 lat i nie wprowadziliśmy Polski do strefy euro – zauważyła.
Zdaniem b. premier „warto zapytać pana Kaczyńskiego, czy kiedy twierdzi, że oponenci chcą strefy euro to oszukuje albo euroentuzjastów, albo eurosceptyków”. - Chciałabym wiedzieć, kogo oszukuje. Na pewno oszukuje Polaków wtedy, kiedy raz głosuje za całkowitym zakazem aborcji, a innym razem od tego się wstrzymuje i chce, żeby prace nad projektami ustawy znalazły się w komisjach. Może zadeklarowałby, czy po wygranych wyborach będzie zwolennikiem całkowitej aborcji czy nie” – powiedziała Kopacz
Jak mówiła, w Parlamencie Europejskim chciałaby przede wszystkim zadbać o sprawy dotyczące polityki zdrowia. - Warto dzisiaj, wpisując się w troskę o zdrowie mieszkańców Wielkopolski, postarać się, by właśnie to województwo było największym beneficjentem ogólnoeuropejskiego programu walki z rakiem – zapowiedziała.
Zdaniem posłanki PO, opieka zdrowotna w Polsce w dalszym ciągu nie jest dostateczna. - I to nie jest historia, którą chcę obciążać kogokolwiek, bo wiemy, że zdrowie miało się różnie w zależności od tego, jakie były pieniądze w NFZ i jak kształtował się rozdział tych środków - oświadczyła. Podkreśliła, że kiedy była ministrem zdrowia to w NFZ było do dyspozycji 46 mld złotych.
- Dzisiaj mamy ponad 84 mld zł a kolejki są dłuższe i zadłużenie szpitali jest większe. Ustawa o sieci szpitali to jest zakała – oświadczyła. „Warto się pochylić nad jakimś rozsądnym rozwiązaniem problemów, dotyczących służby zdrowia – oceniła polityk, której partia przez 8 lat rządziła krajem. Kopacz zapowiedziała, że PO przed wyborami parlamentarnymi taką propozycję złoży.