- Nie może być tak, że członkowstwo państwa w jakiejkolwiek organizacji międzynarodowej jest fragmentem konstytucji. Konstytucja jest manifestem suwerenności, organizacji systemu wewnętrznego. Nie może uzależniać od innych organizacji czy wspólnoty, bo to podważenie istoty konstytucji - tak w rozmowie z Katarzyną Gójską w radiowej Jedynce prof. Ryszard Legutko skomentował sobotni pomysł lidera PSL, który zapowiedział projekt wpisania do konstytucji RP członkostwa Polski w Unii Europejskiej.
Podczas sobotniej konwencji Polskiego Stronnictwa Ludowego, lider ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz zadeklarował zgłoszenie projektu zmian, polegających na wpisaniu do konstytucji RP członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Na tym pomyśle suchej nitki nie zostawił eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości, prof. Ryszard Legutko, podkreślając, że "konstytucja jest manifestem suwerenności".
- PSL zachowuje się wyjątkowo nerwowo. Najpierw zostało tęczowym PSL a teraz ludowcy chcą zrobic coś, co jest niedopuszczalne. Nie może być tak, że członkowstwo państwa w jakiejkolwiek organizacji międzynarodowej jest fragmentem konstytucji. Konstytucja jest manifestem suwerenności, organizacji systemu wewnętrznego. Nie może uzależniać od innych organizacji czy wspólnoty, bo to podważenie istoty konstytucji
- powiedział Legutko w rozmowie z Katarzyną Gójską w radiowej Jedynce.
- To radosna twórczość kolegów z PSL. To tak niedorzeczny pomysł, że aż brakuje słów
- dodał europoseł.
W sobotę Kosiniak-Kamysz zapowiadał, że jego ugrupowanie nie pozwoli, żeby "jakakolwiek siła polityczna wyprowadziła Polskę z UE". -Nie ma zgody na polexit - podkreślił.
- To jest element wielkiego kłamstwa, które jest rozpowszechniane, to główne przesłanie kampanii, że dokonuje się jakaś próba wyprowadzenia Polski z UE. Żeby na kłamstwie budować gwałt na konstytucji - to całkowicie dyskwalifikujące
- odpowiedział dziś w Polski Radiu Ryszard Legutko.