Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Umarł, chociaż żyje. Sąd unieważnił omyłkowo wystawiony akt zgonu

Sąd Rejonowy w Sosnowcu unieważnił dzisiaj akt zgonu, wystawiony 22 grudnia ub. r. omyłkowo przez Urząd Stanu Cywilnego na nazwisko mężczyzny, który żyje. Główny zainteresowany nie był obecny na ogłoszeniu postanowienia sądu.

Autor: redakcja

Decyzja ma formalnie "przywrócić" do żywych pana Rafała. Na jej uprawomocnienie będzie jednak musiał poczekać 21 dni.

W grudniu ubiegłego roku w Sosnowieckim Szpitalu Miejskim leżeli dwaj mężczyźni mający takie same imię, nazwisko i urodzeni byli w tym samym roku. Jeden z nich zmarł. I to właśnie jemu przypisano dane pana Rafała.

"Nastąpiła pomyłka w identyfikacji ciała ludzkiego i na skutek błędu wydano akt zgonu na osobę żyjącą, noszącą takie samo pierwsze imię i nazwisko jak osoba zmarła. Ten błąd został zauważony i na osobę zmarłą został wystawiony prawidłowy akt zgonu, ale ten wystawiony na osobę żyjącą podlegał unieważnieniu"

– wyjaśnił sędzia Adam Woźniak, przywołując podstawę prawą – prawo o aktach stanu cywilnego.

"Przedmiotem badania sądu nie był poziom zawinienia w wykonywaniu czynności, które doprowadziły do tego, że akt zgonu został wystawiony na osobę żyjącą. Wiem z informacji zaczerpniętych z mediów, że jest albo będzie proces odszkodowawczy i tam te kwestie będą znajdowały swoje odzwierciedlenie"

– dodał sędzia Woźniak.

Zdaniem pokrzywdzonego to szpital jest winny całej sytuacji. Pan Rafał zapowiedział już, że od placówki będzie się domagał zadośćuczynienia.

"Sekretarka medyczna, która rejestrowała pacjenta, wklepała jego i imię nazwisko, rok urodzenia, wyskoczyły jej moje dane, a ona to zatwierdziła. To jest jednak niemożliwe, bo musiały jej się wyświetlić dwie pozycje, to po prostu niedbalstwo"

– powiedział przed tygodniem dziennikarzom.

"Jestem osobą, która w tej chwili nie istnieje" – dodał. Wskazywał, że uznanie go za zmarłego przysparza mu wielu kłopotów: nie może pracować, korzystać z bezpłatnej opieki medycznej, miał problemy podczas składania zeznania podatkowego – pracownik urzędu wziął go za oszusta. 

Autor: redakcja

Źródło: niezalezna.pl, PAP