"Prawo i Sprawiedliwość zrobi wszystko, żeby wybory prezydenckie wygrał dotychczasowy prezydent Andrzej Duda. Będzie to bardzo twarda i trudna walka o to, żeby tę prezydenturę na kolejną kadencję potwierdzić" - powiedział w poniedziałek wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Ocenił też, że ewentualny kontrkandydat, Szymon Hołownia, szans na zwycięstwo nie ma.
W poniedziałkowym "Newsweeku" teoretyczny konkurent Andrzeja Dudy, prezenter TVN-u Szymon Hołownia powiedział: "myślę o starcie w wyborach prezydenckich, bo uważam te wybory za bardzo ważne dla Polski". "Newsweek" napisał, że "Hołownia liczy na to, że uda mu się powtórzyć drogę prezydent Słowacji Zuzany Czaputovej i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego".
O tę kandydaturę minister Sasin był pytany w radiowej "Trójce".
Jestem przekonany, że ta kandydatura szans ostatecznie nie ma. I że przede wszystkim w tych wyborach wygra Andrzej Duda. I my, jako Prawo i Sprawiedliwość zrobimy wszystko, żeby tak się stało. Chociaż mam świadomość tego, że to będzie bardzo twarda i trudna walka o to, żeby tę prezydenturę Andrzeja Dudy na kolejną kadencję potwierdzić
- podkreślił Sasin.
Jak przyznał, czytał w jednym z komentarzy porównanie kandydatury Hołowni do kandydatury Wołodymyra Zełenskiego na Ukrainie. Zapytano go o to, czy to porównanie ma racje bytu.
Być może rzeczywiście tym, którzy tę kandydaturę dzisiaj promują. Przecież nie jesteśmy naiwni, chyba nie wierzymy w to, że to jest taki kandydat, dziennikarz, który nagle pewnego dnia się obudził i pomyślał "zostanę prezydentem" i nikt za nim nie stoi i nikt nie wspiera tej kandydatury
- zaznaczył wicepremier.
Jest to jakaś określona grupa polityczna, medialna, biznesowa być może, która właśnie wymyśliła sobie taki oto pomysł, który można powtórzyć - ten ukraiński scenariusz w Polsce
- dodał.
Myślę, że Polska jednak jest na dużo bardziej zaawansowanym poziomie profesjonalizacji polityki, również działania mechanizmów demokratycznych
- ocenił Sasin.