Do pięciu lat więzienia grozi parze młodych ludzi, których zatrzymano pod zarzutem kradzieży paliwa na stacjach benzynowych w pow. strzelecko-drezdeneckim (Lubuskie). Ich ucieczka przed policją zakończyła się kolizją z cysterną i radiowozem - poinformował Tomasz Bartos z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich.
"24-latek i 20-latka wyszli z kolizji bez szwanku. Trafili do policyjnego aresztu, a ich samochód został zabezpieczony. Niebawem młodzi ludzie usłyszą zarzuty kradzieży i ucieczki przed policją" – powiedział Bartos.
Do ich zatrzymania doszło w czwartek. Para łączona jest z kradzieżami paliwa, do których dochodziło w minionych dniach w powiecie strzelecko-drezdeneckim.
Kamery na stacjach zarejestrowały, jak do dystrybutorów podjeżdżał volkswagen passat z kierownicą po prawej stronie. Jego kierowca tankował duże ilości paliwa, prawdopodobnie także do zbiornika w bagażniku i odjeżdżał bez płacenia.
Po jednej z takich kradzieży policjanci patrolujący ulice Drezdenka zauważyli samochód odpowiadający wyglądowi poszukiwanego passata. Chcieli zatrzymać auto do kontroli, jednak jego kierowca zaczął uciekać. Podczas pościgu w miejscowości Rąpin, gdzie były utrudnienia drogowe, doszło do zdarzenia passata z cysterną oraz policyjnym radiowozem.
"Na szczęście nikomu nic się nie stało. Zatrzymany 24-latek i jego o cztery lata młodsza koleżanka byli trzeźwi; mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania" – zrelacjonował Batros.