5 lat więzienia grozi mężczyźnie, który ukradł rower, aby - jak przyznał - zaimponować dwóm młodym cyklistkom. Poznał je i chciał im towarzyszyć. Sam roweru nie miał, ale postanowił go ukraść - podała w czwartek rzeczniczka policji w Rawie Mazowieckiej (woj. łódzkie) mł. asp. Agata Krawczyk.
Policjanci z Razy Mazowieckiej (Łódzkie) dostali zgłoszenie od kobiety, która widziała jak podwórka kamienicy mężczyzna w kapturze kradnie jej rower. "Właścicielka pobiegła za złodziejem, ale po chwili straciła go z oczu" - przekazała Krawczyk.
"Policjanci przejrzeli monitoring, na którym widać było mężczyznę jadącego na skradzionym jednośladzie"
- podała, dodając, że sprawcę rozpoznał dzielnicowy.
35-latka zatrzymano. "Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Wyjaśnił, że poznał dwie kobiety, które były na przejażdżce rowerowej i tak bardzo chciał do nich dołączyć, że postanowił ukraść stojący przy kamienicy jednoślad" - podsumowała rzeczniczka.
Rower oddano właścicielce. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.