Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Tyle euro przewiduje dla Polski KE w nowym unijnym budżecie? Czarnecki: Wygląda to bardzo optymistycznie

64,4 mld euro dla Polski w ramach polityki spójności w proponowanej przez Komisję Europejską wizji budżetu UE na lata 2021-2027 - informuje nieoficjalnie PAP. - Ostateczny kształt budżetu będzie dla Polski jeszcze lepszy, niż podała dziś Polska Agencja Prasowa - mówi portalowi niezalezna.pl Ryszard Czarnecki. Europoseł dodaje, że \"nastąpi pewne zrównanie środków przeznaczanych na Europę Południową z środkami na Europę Środkową-Wschodnią\".

pixabay.com/CC0/geralt

Dziś Polska Agencja Prasowa podała nieoficjalne propozycje Komisji Europejskiej do budżet unijnego na lata 2021-2027. Według tych informacji, Polska miałaby otrzymać w ramach polityki spójności 64,4 mld euro, o niespełna 20 mld mniej niż obecnie. Mimo cięć, Polska nadal pozostałaby największym beneficjentem środków na politykę spójności.

Zdaniem eurodeputowanego Ryszarda Czarneckiego, "ostateczny kształt budżetu będzie dla Polski jeszcze lepszy, niż podała dziś PAP".

Nastąpi zwiększenie, w ramach pewnego kompromisu, środków na kraje naszego regionu i nastąpi pewne zrównanie środków przeznaczanych na Europę Południową z środkami na Europę Środkową-Wschodnią. (...) Będziemy otrzymywali duże pieniądze, mimo że Polska staje się krajem coraz bardziej zamożniejszym, krajem, który wyprzedził pod względem PKB per capita pierwszy kraj starej "Piętnastki" - Grecję. Gdy nadal w takim tempie będziemy się rozwijali, pod koniec przyszłej sześciolatki budżetowej, będziemy krajem-płatnikiem netto, za ok. 9-10 lat Polska będzie płaciła do kasy unijnej więcej, niż będzie brała, jednak na razie to wygląda bardzo optymistycznie

- powiedział Ryszard Czarnecki w rozmowie z portalem niezalezna.pl.

Ostrzeżenia dotyczące zdecydowanych cięć środków dla Polski w związku z toczącym się z KE sporem dotyczącym praworządności, europoseł określił mianem "strachów na lachy". 

Okazał się to jedynie humbug

- dodał.

Dziś szef MSZ Jacek Czaputowicz zapowiedział, że nie wyklucza dalszych zmian w wymiarze sprawiedliwości oczekiwanych przez Komisję Europejską, jednak wiele wskazuje na to, że nie dojdzie do nich przed terminem, o którym mówili członkowie KE, czyli końcem czerwca. Według Ryszarda Czarneckiego, nie ma już miejsca na krok wstecz ze strony polskiej.

My otworzyliśmy się, wykazaliśmy dobrą wolę, nie widzę tego po stronie KE. Więcej cofać się nie powinniśmy. Teraz polski rząd powinien powiedzieć basta, nie ma mowy o dalszych ustępstwach. Nie ma na to zgody także naszego elektoratu, co widzę podczas spotkań z Polakami

- podkreślił w rozmowie z naszym portalem europoseł.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#polityka spójności #budżet unijny #budżet UE #Ryszard Czarnecki

redakcja