"Prowadzący sylwestra w TVP właśnie się chwalą, że impreza jest tak wielka, że aż dwie sceny zbudowali. Od kiedy to spółki w likwidacji ponoszą tak duże wydatki? Ktoś będzie kiedyś się tłumaczył przed sądem za to" - napisał Paweł Rybicki na platformie X.
Impreza telewizji publicznej w likwidacji przeniosła się w minionym roku na Stadion Śląski w Chorzowie.
Organizatorzy chwalili się, że zbudowano tam dwie sceny. Paweł Rybicki zwrócił uwagę, że to dość duże wydatki, jak na spółkę w likwidacji.
Ktoś będzie kiedyś się tłumaczył przed sądem za to
Prowadzący sylwestra w TVP właśnie się chwalą, że impreza jest tak wielka, że aż dwie sceny zbudowali. Od kiedy to spółki w likwidacji ponoszą tak duże wydatki? Ktoś będzie kiedyś się tłumaczył przed sądem za to🤷♂️ pic.twitter.com/OzMJYsvW4k
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) December 31, 2024
Widzowie nie byli zadowoleni z poziomu rozrywki, jaki proponowała publiczna telewizja.
Najbardziej drętwy sylwester w historii TVP… 🤦🏻 pic.twitter.com/M36tib52Yf
— Pan Tu Nie Stal (@stal_tu) December 31, 2024
Zwracali także uwagę na główną nagrodę - chiński samochód, która miała zachęcać do wzięcia udziału w konkursie.
Sylwester z dwójką i chiński samochód do wygrania!?!? Czy to żart?#tvp2 #sylwester #sylwesterzdwojka #tvp #sylwester #w #tvp
— Arek (@arkkadio_) December 31, 2024
Widzowie ocenili, że oglądalność koncertu mimo zaproszonych gwiazd, będzie najniższa w historii TVP.
Śmieszne, że mój komentarz jest pierwszym i na razie jedynym tutaj. Pokazuje to skalę braku zainteresowania tym wydarzeniem. Będzie to sylwester z najniższą oglądalnością od lat. A jak tam TVP w likwidacji?
— Łowca Czarownic (@CzarownicLowca) December 31, 2024