Karol Nawrocki 1 maja br. złożył niespodziewaną wizytę w Białym Domu. Obywatelski kandydat na prezydenta Polski był gościem na spotkaniu Donalda Trumpa z oficjelami z okazji obchodzonego w USA Narodowego Dnia Modlitwy. Wziął też udział w spotkaniach z sekretarzami i kongresmanami.
Politycy koalicji rządzącej i sprzyjający im dziennikarze próbowali później przekonać, że kandydat na prezydenta zapłacił za zdjęcie z Trumpem a jego spotkania nic nie wniosły.
Okazało się jednak, że rozmowy nie przeszły bez echa. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA James Hewitt w specjalnym stanowisku przesłanym Telewizji Republika poinformował, że kandydat na prezydenta "wyraził zaniepokojenie przepisami dotyczącymi rozpowszechniania sztucznej inteligencji wprowadzonymi za czasów prezydentury Bidena, w tym zaklasyfikowaniem Polski jako kraju drugiej kategorii".
"Powołując się na negatywny wpływ tych ograniczeń na innowacje w dziedzinie AI, inwestycje i relacje dyplomatyczne, Nawrocki przekazał pilną potrzebę uchylenia tych regulacji. Administracja Trumpa ceni sobie szczere rozmowy i dąży do wzmocnienia relacji amerykańsko-polskich poprzez jednoczenie się wokół wspólnych celów”.
– dodał.
Jak zapewnił w poniedziałek premier Donald Tusk, w rozmowach z prezydentem USA zdarza się również mu wziąć udział. Dzieje się to jednak tylko w przypadku, gdy uczestniczą w nich inni europejscy przywódcy. No i okazuje się, że Tusk nie ma za dużo do powiedzenia podczas takich konwersacji...
Co powiedział Trumpowi Tusk? "Przedstawialiśmy się" - oznajmił.
‼️🤣🤣🤣
— Kinga🇵🇱 (@KingaA_80) May 26, 2025
Z D.Trumpem się rozmawia
- w czasie tej rozmowy wymieniliście panowie ...
- Przedstawiałem się - Tusk.
🤣🤣🤣 #ByleNieTrzaskowski #StopPATOwładzy pic.twitter.com/ea5hUGrGTW