W środę ministrowie środowiska państw Unii Europejskiej zgodzili się w środę na ustanowienie nowego celu klimatycznego na 2040 rok.
Krzysztof Bolesta, wiceminister klimatu w rządzie Donalda Tuska ogłosił: "negocjowaliśmy cały dzień i całą noc. Udało się zrobić coś, co jeszcze nie tak dawno było nie do pomyślenia: posprzątać to zaniedbanie, do którego doprowadził rząd PiS, czyli system ETS2". Zaznaczył jednak, że "Polska głosowała przeciwko ustanowieniu nowego celu klimatycznego na 2040 r.".
Tyle, że... zgodnie z porozumieniem ministrów, przewidziane w ramach ETS2 objęcie transportu i budownictwa pozwoleniami na emisję CO2 zostanie opóźnione o rok - zamiast w 2027 r. zacznie obowiązywać w 2028 r.
Tusk obwieścił sukces
Niemniej, dla Donalda Tuska to ogromny sukces, którym pochwalił się w mediach społecznościowych. Oczywiście, zachowując sznyt - i przy tej okazji uderzył w poprzedników politycznych.
Jak obiecaliśmy, tak zrobiliśmy. Dwa tygodnie temu mówiłem, że rozbroimy ETS2, czyli opłaty za ogrzewanie i transport, na które zgodził się Morawiecki. Dziś to się stało. ETS2 odłożony, a jego rewizję Komisja Europejska musi przygotować w najbliższym czasie. Robimy, nie gadamy.
– napisał Tusk.
Jak obiecaliśmy, tak zrobiliśmy. Dwa tygodnie temu mówiłem, że rozbroimy ETS2, czyli opłaty za ogrzewanie i transport, na które zgodził się Morawiecki. Dziś to się stało. ETS2 odłożony, a jego rewizję Komisja Europejska musi przygotować w najbliższym czasie. Robimy, nie gadamy.
— Donald Tusk (@donaldtusk) November 5, 2025
Wpis premiera, jak to zazwyczaj bywa, zetknął się z reakcją internautów. Wielu z nich zauważa, że przesunięcie kwestii ETS2 o rok to zagrywka przed wyborami parlamentarnymi, które mają odbyć się w 2027 roku.
ETS2 został po prostu przesunięty o rok, z wyborczego 2027 na 2028. Nie ma żadnych informacji o jakichkolwiek zmianach ani o planach jego rewizji. UE doskonale wie, że wejście ETS2 w 2027 oznaczałoby dla Pana przegraną, więc robi przysługę: przesuną pakt migracyjny, przesuną ETS2, a po wyborach wszystko wróci ze zdwojoną mocą.
– komentuje Adam Czarnecki, inicjator "Stoimy Dla CPK".
ETS2 został po prostu przesunięty o rok, z wyborczego 2027 na 2028.
— Adam Czarnecki (@czardam) November 5, 2025
Nie ma żadnych informacji o jakichkolwiek zmianach ani o planach jego rewizji.
UE doskonale wie, że wejście ETS2 w 2027 oznaczałoby dla Pana przegraną, więc robi przysługę: przesuną pakt migracyjny, przesuną…
"Tusk znów ogłosił pseudosukces. ETS2 nie zniknął, tylko został zaparkowany na chwilę, jak wszystko, czego Tusk nie rozumie. Rachunki za ogrzewanie i paliwo uderzą w Polaków, ale on już ogłasza zwycięstwo. PR zamiast polityki, półprawdy i kłamstwa zamiast faktów. Cyrk Tuska trwa, tylko bilety są coraz droższe" - pisze Michał Kowalski, poseł PiS.
Tusk znów ogłosił pseudosukces. ETS2 nie zniknął, tylko został zaparkowany na chwilę, jak wszystko, czego Tusk nie rozumie. Rachunki za ogrzewanie i paliwo uderzą w Polaków, ale on już ogłasza zwycięstwo. PR zamiast polityki, półprawdy i kłamstwa zamiast faktów. Cyrk Tuska trwa,…
— Michał Kowalski - Poseł RP (@MKowalski_Posel) November 5, 2025
Być może tylko o rok odsunięto wejście w życie ETS2, a przy okazji klepnięto drakońskie ograniczenie emisji o 90% do 2040 roku. Jeszcze trochę takiego "robimy, nie gadamy" i nawet nie będzie komu zgasić światła. Właściwie to nie będzie czego gasić jak wcześniej zlikwidowane…
— Marek Tucholski 🇵🇱 (@tucholski_marek) November 5, 2025
I wprowadzono jeszcze nowy cel 90% redukcji emisji do 2040 roku, ale o tym Pan Premier już nie wspomni, bo nie pasowałoby do narracji.
— Patryk Spaliński (@spalinskipatryk) November 5, 2025
Odłożenie egzekucji nadal jest egzekucją. Tylko odłożoną. Czekam na likwidację pomysłu ETS2, w każdej formie. Nie wystarczy zmienić nazwy pomysłu i wrzucać w innych aktach prawnych po kawałku.
— Paweł Janka (@PawelJankaOpole) November 5, 2025