Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Tusk już wcześniej podjął decyzję, ale podkręcał emocje. Wiedzieli o tym chociażby w... PSL

Donald Tusk ogłosił wczoraj, że nie będzie kandydował w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Tym samym zaskoczył wielu zwolenników opozycji, choć okazuje się, że... decyzja była podjęta już dawno. Piotr Zgorzelski z PSL wyjawił dziś, że o decyzji Tuska wiedział już około 10 dni temu. Szef Rady Europejskiej powiedział o tym Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi.

Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz
Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Szef Rady Europejskiej, były premier Donald Tusk ogłosił wczoraj, że nie będzie kandydował w zbliżających się wyborach prezydenckich.

"Do tego potrzebna jest kandydatura, która nie jest obciążona bagażem trudnych, niepopularnych decyzji, a ja takim bagażem jestem obciążony od czasów, kiedy byłem premierem"

- powiedział Tusk w oświadczeniu dla Polsat News i TVN24. Zapowiedział też, że w wyborach prezydenckich będzie wspierał kandydata opozycji.

Piotr Zgorzelski z PSL powiedział dziś w radiu TOK FM, że decyzja Tuska go nie zaskoczyła.

"Od tygodnia, albo od powiedzmy dziesięciu dni, wiedziałem, że ta decyzja będzie właśnie tak wyglądała"

- podkreślił poseł.

Według niego, tak naprawdę na polskiej scenie politycznej są dwie osoby, które w tej kwestii podjęły suwerenne decyzje.

"Wczoraj Donald Tusk powiedział, że nie będzie startował, a przedwczoraj Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że będzie startował"

- zaznaczył Zgorzelski.

Pytany, czy podczas ostatniej rozmowy Tusk powiedział Kosiniakowi-Kamyszowi, że jednak nie wystartuje w wyborach prezydenckich Zgorzelski odparł:

"Dzisiaj mogę to powiedzieć - wiem oczywiście od prezesa, bo ta rozmowa była w cztery oczy - że Donald Tusk skłaniał się ku decyzji, którą wczoraj ogłosił"

- podkreślił.

Dopytywany, czy Tusk powiedział, że byłby skłonny poprzeć kandydaturę lidera PSL, Zgorzelski powiedział, że tego nie wie.

"Wiem natomiast, iż powiedział, że Kosiniak-Kamysz jest tym kandydatem, który może najwięcej głosów zebrać po prawej stronie politycznej, czyli po prostu wyborców PiS. Takie słowa padły"

- dodał polityk.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Donald Tusk #Władysław Kosiniak-Kamysz #wybory prezydenckie

redakcja