Donald Tusk znalazł się wśród setki najbardziej wpływowych ludzi wybranych przez tygodnik "Time". Warto przyjrzeć się postaciom, które zawarte zostały na liście... Zdaniem redaktorów "Time" wśród najbardziej wpływowych nie ma prezydentów USA, Chin, Rosji. Kogo za to znajdziemy? Nazwiska, które w większości niewiele powiedzą Polakom, w tym dziewięcioro przedstawicieli LGBT czy aborcjonistkę z Ohio, która nie ma nawet biogramu w Wikipedii.
Premier Donald Tusk znalazł się wśród setki najbardziej wpływowych ludzi wybranych przez tygodnik "Time". Laudację na cześć polskiego polityka napisała - a jakże - szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która podkreśliła jego zasługi w walce z... populizmem.
Tusk jest jedną z 24 osób wybranych przez "Time" w kategorii "liderzy". Obok niego znaleźli się m.in.
Obok piosenkarki Dua Lipa są to praktycznie jedyne postacie, które mogą być znane Polakom. Próżno szukać tam jednak prezydenta USA Joe Bidena, prezydentów Francji, Rosji i Ukrainy, miliarderów jak Elon Musk czy przywódców państw na Bliskim Wschodzie.
Na liście szeroko reprezentowani są za to przedstawiciele LGBT (Flamer-Caldera, Robinson, Cox, Preston, Kenworthy, Rapinoe, Porter, Page i Monae). Jest też nieznana szerzej nawet w USA aborcjonistka z Ohio, o której milczy nawet angielskojęzyczna Wikipedia (Lauren Blauvelt).
Na ogół najbardziej znanymi postaciami na tego typu listach są przedstawiciele popkultury, ale chyba niewielu czytelników z Polski zna więcej niż jedno, dwa nazwiska z tych "najbardziej wpływowych". Dla ułatwienia podpowiadamy, kim jest dana postać:
Kolejne kategorie to Ikony, Tytani, Liderzy, Innowatorzy i Pionierzy. Gdyby wypisać wszystkich wyróżnionych, reakcje czytelników byłyby takie same, jak na powyższych. Bo kto zna Priyamvadę Natarajan, Lesley Lokko, Katsuhiko Kayashiego, Siyę Kolisiego, Beth Ford, czy Thasundę Brown Duckett? Prawdopodobnie z podobnym zdziwieniem w USA czytane jest nazwisko Tuska.
Pełna lista dostępna jest tutaj.