Przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT Marcin Horała pytany w „Sygnałach Dnia” prze Katarzynę Gójską o to, czy Donald Tusk będzie jeszcze przesłuchiwany ujawnił, że wszystko wskazuje na to, iż tak się już nie stanie. „Komisja musi skończyć prace przed końcem kadencji” - zapowiada Horała.
Wszystko wskazuje na to, że Donald Tusk nie będzie już przesłuchiwany przed komisją ds. VAT. Nie chce, unika, a w tej funkcji, którą pełni ma pewne narzędzia, żeby to robić skutecznie do pewnego czasu. A komisja musi skończyć prace przed końcem kadencji. Było jedno przesłuchanie. Wiele pytań takich najistotniejszych padło. Uznaliśmy, że już nie będziemy się bawić w takiego króliczka, bo to jest niepoważne. Musielibyśmy wygenerować jeszcze kilka terminów, a każdy tak co mniej więcej trzy tygodnie, żeby terminy doręczeń z kolei dotrzymać, wtedy przewodniczący zgłasza, że coś tam ma w kalendarzu... Nie ma na to czasu i nie ma po co się tak bawić.
- tłumaczy przewodniczący komisji śledczej ds. VAT Marcin Horała.
Przy okazji Horała w rozmowie z Katarzyną Gójską podkreślił, że przesłuchanie Tuska, to bardziej „szansa dla niego, żeby odpowiedział na pewne zarzuty” i mógł przedstawić swoja wersję.
Jak nie chce z tej szansy skorzystać, to jego problem .
- skwitował szef komisji śledczej ds. VAT.
Marcin Horała poinformował też, że raport z prac komisji już powstaje.
Raport zostanie publicznie przedstawiony pod koniec sierpnia i w pierwszej połowie września komisja mogłaby go uchwalić i na tym zakończyć prace.
- mówił przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. VAT.
Gościem #SygnałyDnia jest @mhorala z @pisorgpl https://t.co/Ju9ZdUXJCU
— Radiowa Jedynka (@RadiowaJedynka) 19 lipca 2019