Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Trzaskowski wyciąga kwestię domniemanego antysemityzmu. Bielan: To nie jest bez konsekwencji

- W Polsce antysemityzm jest tak haniebny, że nawet rząd nie używa go gdyż wie, że to by go kompletnie zdyskredytowało, więc zdecydowali się poszukać innych możliwości, żeby krytykować moje poglądy i opozycję za wspieranie mniejszości - twierdził w wywiadzie dla Oxford Union prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. - To nie jest tak, że takie słowa są bez konsekwencji - ocenił postawę włodarza Warszawy Adam Bielan, europoseł PiS.

screen TVP Info

Na youtube'owym kanale Oxford Union opublikowano anglojęzyczny wywiad z prezydentem Warszawy, Rafałem Trzaskowskim. 

- Gdziekolwiek mogą użyć negatywnych emocji, lub grać na ludzkim strachu, to właśnie robią, jeżeli to nie jest antysemityzm, ponieważ w Polsce antysemityzm jest tak haniebny, że nawet rząd nie używa go gdyż wie, że to by go kompletnie zdyskredytowało, więc zdecydowali się poszukać innych możliwości, żeby krytykować moje poglądy i opozycję za wspieranie mniejszości. Niestety, część Kościoła katolickiego również brała w tym udział i to jedynie zaogniało całą sytuację

- mówił Trzaskowski, odnosząc się m.in. do kampanii prezydenckiej.

Wypowiedź Rafała Trzaskowskiego komentował w swoim programie "#Jedziemy" Michał Rachoń.

- Prezydent Warszawy atakuje państwo polskie, atakuje Kościół, że co prawda nie stosują względem niego retoryki antysemickiej, ale zdaniem Trzaskowskiego, bardzo chcieliby to robić. Powstrzymuje ich tylko to, że ewentualne stosowanie takiej retoryki byłoby kompromitujące. Otóż kompromitujące jest stosowanie tego rodzaju kłamstw. Rafał Trzaskowski nie przytacza ani jednego argumentu na temat domniemanego antysemityzmu czy chęci jego używania przez jego przeciwników politycznych. Wygodnie mu używać tego rodzaju kłamstw, by stworzyć wrażenie, że jest tak, jak mówi, podczas gdy nikt tak nie robi - mówił w mocnych słowach prowadzący program.

- Chyba, że za przejaw antysemityzmu prezydent Warszawy uznałby handel kradzionymi kamienicami, które po drugiej wojnie światowej były przedmiotem szmalcownictwa, a jedną z takich kamienic nabyła, a potem sprzedała rodzina byłej prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz. Z całą pewnością okradanie osób pochodzenia żydowskiego po drugiej wojnie światowej bądź ich spadkobierców, należałoby nazwać jedną z form antysemityzmu, choć doprawdy za takie działania trudno obarczać politycznych przeciwników Trzaskowskiego

- dodał.

"Czy antysemicką kartą nazywa pan aferę reprywatyzacyjną?" - zapytał Trzaskowskiego na Twitterze przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej ds. warszawskiej reprywatyzacji, Sebastian Kaleta. 

O słowa Trzaskowskiego pytany był także gość polityczny Michała Rachonia, Adam Bielan.  

- Kilku prezydentów dużych miast najwyraźniej nie jest usatysfakcjonowanych ogromną władzą, którą mają (...). To nie do końca zaspokaja ich ambicje, co widać w stolicy, gdzie prezydentem jest polityk o znacznie większym ego i który jest niedoszłym prezydentem kraju. Pamiętamy, jak długo Donald Tusk cierpiał z powodu porażki z prof. Lechem Kaczyńskim wyborach w 2005 r., jak długo nie mógł dojść do siebie. (...) Podobnie jest chyba z Rafałem Trzaskowskim. Nie może pogodzić się z tym, że przegrał wybory prezydenckie, że musiał wrócić do formatu samorządowego

- ocenił Bielan.

- To środowisko, które od lat oskarża nie tyle państwo, co naród polski, że "wysysa" niejako antysemityzm z mlekiem matki. To pozwala w rozmaitych środowiskach zagranica robić niezłą karierę, a to jest szkodliwe dla wizerunku Polski, szczególnie w relacjach polsko-amerykańskich, obniża soft power, obniża wpływy Polski, jest wykorzystywane przez naszych przeciwników, jest wykorzystywane także przez Rosjan (...) To nie jest tak, że takie słowa są bez konsekwencji - dodał.

 

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl

#adam bielan #Rafał Trzaskowski

md