Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Trzaskowski oszukał, a teraz wycofuje się z decyzji o bonifikatach! Bo "wsłuchał się w głosy"

Kabaretu politycznego z udziałem prezydenta stolicy ciąg dalszy. - Zwrócę się do przewodniczącej Rady Miasta Warszawy o zwołanie sesji w środę i będę rekomendował powrót do bonifikaty 98-procentowej przy przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności - poinformował Rafał Trzaskowski. Choć jeszcze kilka dni temu przekonywał, że miasta na to nie stać!

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

O swej decyzji Trzaskowski poinformował podczas konferencji prasowej w Sejmie. "Rozmawiałem z prezydium klubu i będę dzisiaj rozmawiał również z całym klubem i będę rekomendował powrót do bonifikaty 98 proc., dlatego że wsłuchuję się w głosy warszawiaków, to jest najważniejsze" - oświadczył. Sprostujmy: to nie były "głosy warszawiaków", a raczej fala oburzenia, jaka spadła na prezydenta i PO po jawnym złamaniu obietnic przedwyborczych!

Prezydent Warszawy poinformował, że zwróci się do przewodniczącej Rady Miasta Warszawy o zwołanie sesji w środę i będzie rekomendował powrót do bonifikaty 98 proc. przy przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności.

Trzaskowski, pytany czy w tej sprawie "miał wyraźne sygnały" od przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny, odpowiedział:

"To jest w stu procentach moja decyzja".

"Jestem politykiem odpowiedzialnym i podejmuję tę decyzje w imię odpowiedzialności osobiście, i dlatego nie przerzucam tej odpowiedzialności na nikogo innego. Prawdą jest to, że jeżeli chodzi o tę decyzję - która zapadła jako pierwsza jeszcze w kampanii wyborczej - to ja mówiłem o zupełnie innych priorytetach. Prawdą jest, że namawiałem swoje koleżanki i kolegów, że w imię sprawiedliwości, żeby zagłosować za zmianą tejże bonifikaty, i dzisiaj również prawdą jest to, że to ja podejmuję osobiście odpowiedzialność, jeżeli chodzi o wsłuchiwanie się w głos obywateli – i stąd ta rekomendacja" - mówił prezydent Warszawy.

W połowie października, przed wyborami samorządowymi, Rada Warszawy przyjęła uchwałę ustanawiającą 98-procentową bonifikatę jako standardową, a 99-procentową w przypadku użytkowania wieczystego trwającego powyżej 50 lat. Te stawki miały obowiązywać od 1 stycznia 2019 r. Wówczas stosowny projekt uchwały przedstawił wiceprzewodniczący rady Dariusz Figura (PiS), ale poparli go jednomyślnie wszyscy radni biorący udział w głosowaniu.

W miniony czwartek Rada Warszawy zdecydowała o zmniejszeniu bonifikaty przy przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości z 98 proc. do maksimum 60 proc. Przeciw zmianie protestowali radni PiS. Projekt wniósł na sesję wiceprezydent stolicy Robert Soszyński. Podał, że przy 98-procentowej bonifikacie utrata przychodów Warszawy jest szacowana w stosunku do zerowej bonifikaty na poziomie 3,5 mld zł, a w stosunku do 60-procentowej bonifikaty - na poziomie około 1,8 mld zł. 

Jeszcze 4 dni temu Trzaskowski, usprawiedliwiając drastyczne obniżenie bonifikat, tłumaczył:

Obciążenia nałożone na samorządy powodują, że musimy szukać pieniędzy, by realizować sztandarowe propozycje programowe, takie jak walka ze smogiem czy darmowe żłobki.

A zastępca Trzaskowskiego wręcz z entuzjazmem pisał o odebraniu warszawiakom rozszerzonych bonifikat:

Joanna Kluzik-Rostkowska przekonywała zaś, że ci, którzy popierają 98-procentowe bonifikaty, powinni się "w piekle poniewierać":

 


Są już pierwsze komentarze:

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

redakcja