Do dramatycznego zdarzenia doszło w jednym z gospodarstw pod Płońskiem. Dwoje rodzeństwa zostało hospitalizowanych w ciężkim stanie po zatruciu toksycznymi oparami, prawdopodobnie pochodzącymi ze środka służącego do zwalczania gryzoni.
Jak poinformowała kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, rzeczniczka policji w Płońsku, zgłoszenie o zatruciu dzieci wpłynęło po tym, gdy zostały one już przewiezione do szpitala w Warszawie. Ze względu na podejrzenie zatrucia środkiem do deratyzacji, sprawa została zakwalifikowana jako narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Materiały dotyczące zdarzenia zostały przekazane do prokuratury rejonowej w Płońsku, która podejmie decyzję o wszczęciu śledztwa. Jak wynika z ustaleń prokurator Ewy Ambroziak, właściciel gospodarstwa, chcąc zwalczyć nornice, zastosował środek w postaci tabletek, które zakopał w ziemi. Niestety, dzieci prawdopodobnie zatruły się gazami wydzielanymi przez ten specyfik.
Stan zdrowia dzieci jest poważny. Rodzeństwo przebywa w szpitalu w Warszawie, gdzie lekarze walczą o ich życie.