Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Tomasz Sakiewicz komentuje nowe obietnice PO. "Mrzonki. Musieliby w ciągu miesiąca przejąć władzę"

Mamy do czynienia z partią, która już rządziła kilka lat i możemy podsumować jej cele, jej sposoby na rządzenie. Wiemy, że za czasów Platformy bardzo mocno wzrosły podatki, szczególnie VAT w Polsce i tak naprawdę nie ma podstaw, by sądzić, że Platforma by zrealizowała ten plan, o którym mówi - powiedział w TVP Info redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz.

Borys Budka,
Borys Budka,
twitter.com/printscreen

Posłowie Koalicji Obywatelskiej zaprezentowali dziś "Receptę na kryzys" jako odpowiedź na rządowy Krajowy Plan Odbudowy, którego zarys przedstawili w piątek premier Mateusz Morawiecki i jego ministrowie. Propozycje przedstawione przez Borysa Budkę zakładają m.in. 5-procentowy VAT dla poszkodowanych w pandemii branż, 10 tys. zł kwoty wolnej od podatku, odszkodowania dla firm, likwidację tzw. podatku Belki, nowe przepisy obowiązujące dopiero od 1 stycznia i handel w niedziele.

Wiemy, że za czasów Platformy bardzo mocno wzrosły podatki, szczególnie VAT w Polsce i tak naprawdę nie ma podstaw, by sądzić, że Platforma by zrealizowała ten plan, o którym mówi, ponieważ, po pierwsze - nie wskazuje źródeł finansowania, po drugie - do tej pory robiła kompletnie coś innego, a po trzecie - tak naprawdę to nie ma mechanizmów, które mogłyby w tej chwili wprowadzić te pomysły. Żeby to zrobić, PO musiałoby w ciągu miesiąca przejąć władzę

- zauważył Tomasz Sakiewicz.

Jeżeli PO chce obniżać podatek VAT, dla tych, którzy ucierpieli w koronawirusie i szybko przynieść im pomoc, to znaczy, że gdzieś w marcu, kwietniu, w maju, powinna utworzyć własny rząd, przeforsować nowy budżet, przeforsować szereg ustaw, do których przekona prezydenta. Jak oni zorganizują wybory w tym czasie? Jak zbudują koalicję? Jak do tego przekonają wszystkie partie, poza PiS-em? To są mrzonki. Oczywiście nie ma nawet jak tego zrobić

- podkreślił.

Redaktor Sakiewicz odniósł się także do ostatnich sondaży, które pokazują spadek poparcia dla Platformy Obywatelskiej.

Kiedy Platforma przejmowała władzę w 2007 roku, był taki słynny rajd Donalda Tuska na Wyspy Brytyjskie i obiecywał Polakom powrót do Polski, kiedy tylko dojdzie do władzy. Stało się dokładnie odwrotnie. Ja myślę, że Polacy na Wyspach pamiętają to, jak ich oszukał, to ogromne rozczarowanie. Ja znam bardzo wielu ludzi, którzy działali w Platformie wśród Polonii brytyjskiej, a później nawet zakładali Kluby "Gazety Polskiej", bo byli tak wściekli na PO, że ich zrobiono w konia - przypomniał redaktor naczelny "Gazety Polskiej".

To jest partia pogrążona w bardzo głębokim kryzysie, zastanawiam się, czy z punktu widzenia PiS jest sens dalej pogrążać Platformę, bo moment, w którym Hołownia przejmie większość elektoratu Platformy spowoduje, że PiS będzie miał poważnego przeciwnika. A tak ma trochę Budkę, trochę Hołownię, jakieś resztki po PSL-u, trochę postkomunistów. Z taką opozycją PiS sobie będzie łatwo radził. Z punktu widzenia PiS-u Borys Budka bardzo dzisiaj pomógł przedłużyć nadzieję na kolejną kadencję

- podkreślił Sakiewicz.

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl,

albicla.com@ Beata Mańkowska