Podczas wspólnej konferencji prasowej prezydentów Polski i Ukrainy, kwestię ekshumacji podniosła dziennikarka Telewizji Republika.
- Jest sprawa, która kładzie się cienieniem na nasze relacje, a którą wykorzystuje Moskwa – to oczywiście ekshumacje. Czy możemy liczyć na konkretne deklaracje? Kiedy ta sprawa zostanie raz na zawsze rozwiązana? - pytała Justyna Wróblewska.
Jako pierwszy, głos zabrał prezydent Wołodymyr Zełenski. - Dziś omówiliśmy z Karolem te kwestie; nie raz do nich wracaliśmy. Wśród naszych delegacji są obecni przedstawiciele i szefowie Instytutów Pamięci Narodowej. Mają wszystkie fakty, rozpisane wszystkie kroki; prace się rozpoczęły. Strona polska pragnie to przyspieszyć. Strona ukraińska jest gotowa wyjść temu naprzeciw. To nie deklaracje, a konkretne działania, które trwają
- zapewnił.
- Dziękuję za jasną deklarację panu prezydentowi - odparł prezydent Nawrocki.
- Po to właśnie zaprosiliśmy przedstawicieli Instytutów Pamięci Narodowej, by wskazać, co powinno być rozwiązane. Chodzi już nie tylko o symbole i gesty, a realne działania. Odnosiliśmy się do 26 wniosków, złożonych przez Instytut Pamięci Narodowej. Wychodzimy dziś z panem prezydentem z przekonaniem, że wszystkie kwestie formalne i administracyjne zostaną po stronie ukraińskiej rozwiązane - przekazał polski prezydent.
Podkreślił, że „w naszym wspólnym interesie jest pochowanie ofiar ludobójstwa wołyńskiego, oddanie im czci”. - To wynika z istoty wartości chrześcijańskich - dodał.
- Dla Federacji Rosyjskiej instrumentalizowanie przeszłości i kłamstwa na temat przeszłości to jeden z fundamentów imperialnego działania. Mamy z prezydentem Zełenskim świadomość, że wyjaśniając kwestię ekshumacji wybijamy Federacji Rosyjskiej argument do dzielenia nas i dezinformowania. To najbardziej wrażliwa kwestia między naszymi państwami. Wierzę, że nasze dzisiejsze spotkanie ją rozwiąże
- podsumował Nawrocki.
Decyzja o zniesieniu obowiązującego od 2017 r. moratorium na poszukiwania i ekshumacje szczątków polskich ofiar zbrodni wołyńskiej została ogłoszona pod koniec listopada 2024 r. podczas wspólnej konferencji prasowej ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy Radosława Sikorskiego i Andrija Sybihy. Ukraina potwierdziła wówczas, że "nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia przez polskie instytucje państwowe i podmioty prywatne we współpracy z właściwymi instytucjami ukraińskimi prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na terytorium Ukrainy, zgodnie z ustawodawstwem ukraińskim" i zadeklarowała "gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w tych sprawach".
Na początku 2025 roku wiceminister kultury Ukrainy Nadżos przekazał, że Ukraina i Polska wymieniły się listami miejsc do poszukiwań i ekshumacji szczątków ofiar wzajemnych konfliktów historycznych.
80 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego ataku na miejscowości zamieszkałe przez Polaków na terenie dawnego województwa wołyńskiego. UPA wykorzystała fakt gromadzenia się ludzi w kościołach, w niedzielę 11 lipca. "Krwawa niedziela" jest uważana za szczytowy moment ludobójstwa dokonywanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach w latach 1943-1945. W wyniku ludobójczych działań na Wołyniu zginęło ok. 100 tys. Polaków.