Jeszcze nie ukazał się zapowiadany wywiad z Zofią Klepacką na łamach „Gazety Polskiej”, a już wylała się na sportsmenkę fala obrzydliwego hejtu. - „Powinnaś się powiesić, zdechniesz k…., albo lepiej się utop, bo to byłoby takie groteskowe” - napisał jeden ze zwolenników „genderowej” tolerancji w reakcji na opublikowanie przez sportsmenkę zapowiedzi wywiadu.
Do niedawna polskie środowiska LGBT stosowały, wzorując się na komunistach, tzw. „taktykę salami”, czyli stopniowego, czasem niezauważalnego dla ogółu społeczeństwa, wdrażania swoich postulatów. Wygląda na to, że ten etap się właśnie kończy – teraz idą „na całość”, bez zbędnych ceregieli i subtelności.
Kilka dni temu Zofia Klepacka opublikowała post, w którym krytykowała podpisanie przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego deklaracji LGBT+. Publikacja sportsmenki nie nosiła żadnych znamion tzw. „mowy nienawiści”, jednakże oprócz przeważających głosów poparcia dla odwagi i poglądów mistrzyni, pojawiły się również skandaliczne komentarze osób popierających ruch LGBT.
Ostatecznie, post został przez Facebooka ocenzurowany i zniknął z jej profilu. Zachował się jednak screen, który prezentujemy poniżej.
Obrzydliwy hejt przybrał na silę, kiedy sportsmenka udostępniła na swoim profilu tekst Niezalezna.pl, zapowiadający wywiad, jakiego udzieliła „Gazecie Polskiej”.
Po tej publikacji pojawiły się już jawne pogróżki pod adresem Zofii Klepackiej, a także „inicjatywy”, mające w konsekwencji pozbawić sportsmenkę medali i odznaczeń, a także domagające się wyrzucenia jej z klubu i pozbawienia sponsorów.
Należy podkreślić, że negatywne komentarze stanowiły zdecydowany margines, a ogromna większość komentujących utożsamiała się z poglądami mistrzyni i stanęła za nią „murem”. Pokazały one jednak jak w soczewce, jak środowiska LGBT pojmują znaczenie tolerancji.
Najbardziej skandaliczne teksty, w których życzono sportsmence śmierci były wysyłane w prywatnych wiadomościach, niewidocznych dla innych użytkowników Facebooka.
Oto jeden z nich.
Co ciekawe, osoba, która wysłała ten przerażający komentarz miała na swoim zdjęciu profilowym tzw. nakładkę partii „Wiosna” Roberta Biedronia. Czy więc tak będzie wyglądała „polityka miłości”, głoszona nieustannie przez „genderową” lewicę?
Zofia Klepacka się jednak nie poddaje i nie zamierza zmieniać swoich poglądów, nawet w obliczu jawnych gróźb wszelkiej maści lewactwa. Hejt pod swoim adresem skomentowała następująco:
„Słuchajcie!! To wielkie tolerancyjne towarzystwo...Tak liczy się z odmiennymi głosami, że zamiast merytorycznej dyskusji i argumentów postanowili wysyłać donosy na mnie z żądaniem wyrzucenia mnie z klubu i odebrania medali.… Za to że mam inne poglądy na życie i na wychowywanie swoich dzieci ??? To jest tolerancja w wydaniu tych... walczących o tolerancję....
Tylko, pomimo tego, że wielu chciałoby abym straciła wszystko i spotkały mnie jakieś nieszczęścia, to zawsze będę stała w obronie wartości które wyznaję!”
- napisała Zofia Klepacka na swoim profilu na Facebooku.
My, ze swojej strony życzymy wybitnej polskiej sportsmence powodzenia i wytrwałości.