Thierry Breton, komisarz UE ds. rynku wewnętrznego, odwiedził dziś zakłady Dezamet, produkujące amunicję. - To jest gospodarka wojenna. Musimy zwiększyć produkcję i mamy do tego potencjał. Jesteśmy bardzo zdeterminowani - powiedział.
Komisarz UE ds. rynku wewnętrznego Thierry Breton odwiedza kraje Unii, by zapoznać się z możliwościami zwiększenia produkcji ich przemysłów zbrojeniowych. Dotychczas był m.in. w Czechach, w Francji i Bułgarii. Plan jego wizyty obejmuje 11 państw.
Dzisiaj wraz z premierem Mateuszem Morawieckim i wicepremierem Mariuszem Błaszczakiem odwiedził należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, zatrudniająca blisko 700 osób spółkę Dezamet, produkującą amunicję artyleryjską, moździerzową i granatnikową.
Podczas konferencji prasowej Breton podziękował przedstawicielom polskiego rządu.
- Chciałbym powiedzieć, że jednym z powodów przyjazdu do Polski jest wyrażenie wdzięczności wobec Polski ze strony całej Europy. Polska od pierwszego dnia stała blisko przy Ukrainie i wykonała niewiarygodny wysiłek. Chciałbym podziękować w imieniu całej Europy za to, co Polska robi dla Ukrainy, obywateli ukraińskich, ale także dla wszystkich Europejczyków
– powiedział unijny komisarz.
Podkreślił, że w odpowiedzi na agresję Putina, Europa musiała podjąć konkretne decyzje i przygotować się do konfliktu, który może potrwać.
- W rekordowo krótkim czasie byliśmy w stanie przygotować pełen pakiet rozwiązań. Jesteśmy w stanie powiedzieć, że nadszedł czas, by oddać amunicję z magazynów i przekazać ją Ukrainie. Państwa członkowskie UE mają zmagazynowaną amunicję i zachęcamy, by jak najszybciej ją przekazały - wskazał Thierry Breton.
- Dzięki naszym programom, będziemy w stanie zrefinansować kwotą miliarda euro wydatki państw członkowskich - zapowiedział Breton.
Mówiąc o pracy zakładu Dezamet wskazał, że "jest pod wrażeniem produkowanej tutaj amunicji".
- To jest gospodarka wojenna. Musimy zwiększyć produkcję i mamy do tego potencjał. 11 krajów UE ma zakłady, które mogą wziąć udział w tym programie. Chcemy wspierać te przedsiębiorstwa rozmawiać, co jest im potrzebne. Jesteśmy bardzo zdeterminowani. Zrealizujemy to, co jest potrzebne, ale musimy zwiększyć zdolność produkcyjną potrzebną Europie
– dodał komisarz.