"Władza wykonawcza Platformy ma wykreślać tych, których podejrzewa, że mogą mieć inne zdanie na temat aborcji" - poinformował poseł PO Bogusław Sonik w Polskim Radiu 24. Sonik od lat konsekwentnie opowiada się przeciwko legalności aborcji.
Mam wrażenie, że kierownictwo Platformy postanowiło się pożegnać ze mną. Usłyszałem stwierdzenia dotyczące tego, że nie ma swobody w głosowaniach światopoglądowych, w sprawie aborcji, tylko jest przymus. I to nie tylko głosowania, ale i kandydowania. Władza wykonawcza Platformy ma wykreślać tych, których podejrzewa, że mogą mieć inne zdanie na temat aborcji
- wyznał Bogusław Sonik w Polskim Radiu 24.
Można powiedzieć PO trupach nienarodzonych dzieci do władzy🤬
— PikuśPOL 🇵🇱 📿 (@pikus_pol) May 2, 2023
Bogusław Sonik /PO/:
- Kierownictwo PO postanowiło się ze mną pożegnać. Usłyszałem stwierdzenia dot. tego, że nie ma swobody w głosowaniach światopoglądowych w sprawie aborcji, tylko jest przymus ...
👇👇👇 pic.twitter.com/o7kVonOUXd
Jesienią własne opinie w PO wypowiadali także Paweł Zalewski i Ireneusz Raś, którzy zostali za to usunięci z Partii. "Zalewski mówił wtedy, że Platforma miała być centrowa, a skręciła w lewo". Sonik pozostał wówczas niemal "ostatnim Mohikaninem" w partii, prezentującym konserwatywne poglądy. Jeśli rzeczywiście sprawa zostanie postawiona na ostrzu noża, próżno będzie szukać Sonika, czy Czesława Mroczka na listach Platformy.