GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Tak się produkuje "fake newsy". Policja odpowiada TVN i „Wyborczej” ws. „zarekwirowania hulajnogi”

"Gazeta Wyborcza" zaalarmowała swoich czytelników, że policja zatrzymała nastolatków, za to, że jeździli hulajnogami pod pomnikiem smoleńskim. W podobnym tonie pisały o banalnym incydencie także inne media, nieprzychylne obecnej władzy. "Fake news" zaczął "pączkować". Spekulacje mediów ucięła publikacja zapisów monitoringu. - Zachęcamy "Fakty" TVN do obejrzenia naszego filmu, a nie tworzenia fikcji - napisała na Twitterze stołeczna policja.

kadr z monitoringu
kadr z monitoringu
twitter.com/screenshot/@Policja_KSP

W "Gazecie Wyborczej" oraz w "Faktach" TVN pojawiły się "relacje", według których na Placu Piłsudskiego w Warszawie miało dojść do "grupowego pościgu" za nastolatkami, ich zatrzymaniem i zarekwirowaniem hulajnóg. Wszystko tylko dlatego, że jeździli sobie hulajnogami pod pomnikiem smoleńskim.

Podobnie sprawę relacjonowały m.in. Onet, Wprost, Radio ZET, naTemat, Metro Warszawa, czy dziennik.pl. 

Po pewnym czasie, okazało się, że w całej informacji dotyczącej incydentu, prawdziwe są wyłącznie dane dotyczące miejsca zdarzenia. Chłopcy nie jeździli wokół pomnika, ale wskakiwali na niego. Nie było też pościgu aresztowania i konfiskaty. Interwencja policji zakończyła się na wylegitymowaniu i pouczeniu nastolatków.

W sprawie głos zabrał znany z antypisowskich poglądów Waldemar Kuczyński, sugerując, że miał miejsce "grupowy pościg" nastolatków.

Odpowiedział mu rzecznik KGP Mariusz Ciarka, który podkreślił, że to nie Policja robi z opisywanego zdarzenia „aferę”, ale Gazeta Wyborcza i TVN.

Dla jasności sytuacji policja zamieściła film z monitoringu, na którym widać zdarzenie.

Do publikacji niektórych mediów odniósł się także minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, twitter.com

#Onet #Gazeta Wyborcza #policja #pomnik smoleński

redakcja