Jeszcze niedawno Borys Budka mówił, że "zjednoczona opozycja byłaby blisko uzyskania 276 mandatów potrzebnyhch do odrzucenia weta prezydenta". - Dlatego chcemy powołać koalicję 276 - ogłaszał, publikując na planszy logotypy innych ugrupowań, często... bez ich wiedzy. Czar współpracy m.in. z Lewicą prysł podczas wyborów Rzecznika Praw Obywatelskich. Platforma miała swojego kandydata, Lewica swojego. Lider PO Borys Budka o wystawionym przez Lewicę Piotrze Ikonowiczu mówił:
"Szanuję jego dorobek społeczny, ale trudno popierać osobę, która ma tak kontrowersyjne poglądy. Jego poglądy są nam absolutnie obce"
I taka to właśnie "zjednoczona opozycja"...
Kolejną inicjatywą prezentowaną przez ludzi ze środowiska PO w ostatnich miesiącach był tzw. ruch Trzaskowskiego. Czy ktoś jeszcze o nim pamięta? Na pewno nazwy ruchu nie pamięta senator Bogdan Zdrojewski.
"Pamięta pan, jak nazywa się ten ruch?" - zapytał dziś w RMF FM redaktor Robert Mazurek.
- Ja go nazywam ruchem Rafała Trzaskowskiego. Nie pamiętam
- odpowiedział Zdrojewski.
Mazurek skwitował: "Czyli kolejny polityk Platformy Obywatelskiej, który nie pamięta, jak się nazywa ten ruch, który ma odmienić Polskę i dać jej nową jakość. Ten ruch, panie senatorze, nazywa się Wspólna Polska".
🎥 Senator PO @BZdrojewski w #RozmowaRMF: Nie pamiętam nazwy ruchu Trzaskowskiego @RMF24pl pic.twitter.com/wj6LjTYN6Q
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) April 16, 2021